Top 10 – najlepsze polskie komedie lat 80. XX wieku – ranking

Rodzime filmy komediowe z lat 80. wyznaczyły kanon polskiego humoru. Zabawne, świetnie pomyślane, najczęściej z drugim dnem – stanowią szczytowe osiągnięcie polskiego kina popularnego. Przedstawiamy nasz ranking.

Komedia w latach 80. stała się w Polsce bez wątpienia najpopularniejszym gatunkiem filmowym. Stało się tak z dwóch powodów: po pierwsze społeczeństwo szukało w nich odskoczni od trudnej codzienności, na którą składało się pokłosie stanu wojennego i kryzys ekonomiczny. Po drugie zaś niemal wszystkie znaczące komedie lat 80. zawierały uwielbiane przez publiczność polityczne aluzje, a niektóre z nich były nawet alegoriami PRL-u.

Prym wśród polskich komedii lat 80. wiodły z pewnością świetne filmy Juliusza Machulskiego, na czele z kultową Seksmisją – przyszłościową antyutopią o zabarwieniu lekkiej politycznej satyry. Na drugim biegunie znajdowały się z kolei dzieła Stanisława Barei. W ósmej dekadzie XX wieku były to w wypadku tego reżysera dwa seriale: Alternatywy 4 (1986) i Zmiennicy (1987), które skupiały się na pokazywaniu codzienności PRL-u i paradoksów wynikających z mniejszego lub większego uwikłania każdego obywatela w politykę. Natomiast wśród całkowicie lekkich, pozbawionych aluzji do sytuacji politycznej komedii warto wymienić film Och, Karol!

Najlepsze polskie komedie lat 80.

1. Seksmisja (1984), Juliusz Machulski

Najlepsze polskie komedie - Seksmisja

Seksmisja Juliusza Machulskiego to film, który przoduje w czołówce najzabawniejszych polskich komedii. Dzieło zostało utrzymane w konwencji science-fiction. Oto widzimy świat przyszłości, z którego całkowicie wyeliminowano mężczyzn. Dwaj ostatni przedstawiciele gatunku – Maks Paradys (Jerzy Stuhr) i Albert Starski (Olgierd Łukaszewicz), zahibernowani w dalekiej przeszłości, zostają odmrożeni w celu dokonania ostatecznej transformacji płci. Wszechwładna Liga Kobiet pełni w Seksmisji rolę alegorii systemu totalitarnego, który całkowicie ubezwłasnowolnił polską męskość. Okres peerelowski to bowiem uzależnienie od potężnego wschodniego sąsiada, a więc niejako czas kastracji Polaków. Istotne znaczenie miały również drobne niuanse filmu, szybko wyłapywane przez publiczność, jak np. słynny okrzyk Jerzego Stuhra: „Uwaga grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja”.

2. Miś (1980), Stanisław Bareja

Stare polskie komedie - Miś

Miś jest kwintesencją tego, co w polskim filmie określa się mianem „bareizmu”. To bowiem komiczna opowieść o absurdzie PRL-u, który pod maską humoru kryje dość groźne i ponure oblicze. Skomplikowana fabuła dotyczy walki pomiędzy związanym z partią Ryszardem Ochódzkim (prezesem klubu sportowego „Tęcza”) a jego byłą żoną o dostęp do londyńskiego konta bankowego. Pana Rysia zagrał fenomenalny Stanisław Tym, w roli Ireny Ochódzkiej wystąpiła zaś Barbara Burska. Miś to seria absurdalnych scenek odsłaniających groteskowość rzeczywistości Polski Ludowej, jak np. sztućce w barze mlecznym przymocowane do stołu łańcuchami czy sytuacja w kiosku, gdzie zamiast gazet nielegalnie sprzedaje się mięso spod lady. To komedia o degeneracji moralnej, jaką niesie każdy totalitaryzm, szczególnie zaś degeneracji najbardziej prominentnych przedstawicieli władzy. Miś zawiera również metaforyczną zapowiedź końca komunizmu. W finale wielka słomiana kukła misia (metafory Związku Radzieckiego) spektakularnie się rozpada.

3. Alternatywy 4 (1983 – 1986), Stanisław Bareja

Ranking polskich komedii - Alternatywy 4

Alternatywy 4 to serial komediowy nakręcony w latach 80. przez Stanisława Bareję. Podobnie jak Miś – film posiada wyraźne sensy polityczne. Głównym bohaterem serialu jest Stanisław Anioł (Roman Wilhelmi), czyli zdegradowany działacz partyjny, który otrzymuje posadę dozorcy w bloku na jednym z nowych warszawskich osiedli. Wkrótce dzięki nieustannej inwigilacji mieszkańców, kontrolowaniu ich korespondencji i śledzeniu mężczyzna przejmuje kontrolę nad lokatorami. Warszawski blok z wielkiej płyty staje się modelem całego systemu komunistycznego, a obraz mieszkańców odzwierciedla społeczną stratyfikację. Jest tu zatem dygnitarz partyjny (Janusz Gajos), profesor uniwersytecki (Voit), artystka (Halina Kowalska), ale też przedstawiciele „klasy robotniczej”, jak dźwigowy (Kazimierz Kaczor) czy unikające stałego zatrudnienia „niebieskie ptaki” – Balcerkowie (Zofia Czerwińska i Witold Pyrkosz).

4. Va Bank (1981) i Va Bank II, czyli riposta (1981), Juliusz Machulski

Najlepsze komedie polskie - Vabank

Obie części Va Banku Juliusza Machulskiego zostały osadzone w latach 30. XX wieku i ukazywały porachunki mafijnych gangsterów. Komedie nawiązywały do wzorca amerykańskich filmów kryminalnych. Główni bohaterowie to Henryk Kwinto (Jan Machulski) i Gustaw Kramer (Leonard Pietraszek). Kwinto chce się zemścić na Kramerze, ponieważ trafił przez niego do więzienia. W kontynuacji dzieła – Va Bank II – role się odwracają. Tym razem to Kramer ściga Kwintę. W kontekście politycznym interesująca jest tu decyzja Kwinto i Duńczyka, by ostatecznie pozostać na Zachodzie. W filmach zagrali również między innymi Ewa Szykulska, Witold Pyrkosz czy Elżbieta Zającówna.

 

5. Deja vu (1989), Juliusz Machulski

Polskie komedie lista - Deja vu

Deja vu to jedna z najlepszych komedii Machulskiego, również oparta na wzorcu kryminalnym. Rzecz rozgrywa się w latach 20. XX wieku. Oto Amerykanin polskiego pochodzenia, Johnny Pollack (Jerzy Stuhr), członek chickagowskiej mafii, przybywa do Odessy, by zlikwidować zdrajcę. Mick Nitsch (Vladimir Golovin) sprzedał bowiem policji swoich współpracowników. Na miejscu Pollack traci jednak pamięć. Deja vu to film obfitujący w liczne nawiązania do arcydzieł światowej kinematografii, np. do słynnego Pancernika Potiomkina, ale także dzieł takich, jak Ojciec chrzestny czy filmy Martina Scorseze. Jednocześnie komedia Machulskiego demaskuje radziecki system komunistyczny, pokazując jego absurd i grozę.

 

6. Kingsajz (1987), Juliusz Machulski

Najśmieszniejsze polskie komedie - Kingsajz

Kingsajz – kolejna komedia Machulskiego – kreuje fantastyczny świat Szuflandii, czyli krainy krasnoludków mieszczącej się w podziemiach Instytutu Badań Czwartorzędu. Władca tego świata, nadszyszkownik Kilkujadek (Jerzy Stuhr) wraz ze swoimi poplecznikami są w posiadaniu tajemniczej substancji o nazwie „kingsajz”, która umożliwia uzyskanie olbrzymich rozmiarów i przedostanie się do rzeczywistości ludzi. Kilkujadek ukrywa jednak to w tajemnicy przed resztą Szuflandii, by samemu korzystać z dostępnych uciech. Niespodziewanie eliksir wpada jednak w ręce chemika Adasia (Grzegorz Heromiński). W filmie świetne role stworzyli między innymi Katarzyna Figura oraz Jacek Chmielnik. Kingsajz to również alegoria PRL-u, gdzie dyktator Kilkujadek i jego stronnictwo oznacza komunistyczne władze, Olo i Adaś to natomiast przedstawiciele opozycji.

7. C. K. Dezerterzy (1985), Janusz Majewski

Najśmieszniejsze komedie polskie - C. K. Dezerterzy

 

C. K. Dezerterzy Janusza Majewskiego rozgrywają się pod koniec I wojny światowej, w 1918 roku. Bohaterami komedii są tytułowi dezerterzy z armii austro-węgierskiej. Na ich czele staje szeregowiec Jan Kaniowski, zwany Kanią (Marek Kondrat). W filmie zagrali między innymi Kalina Jędrusik, Krzysztof Kowalewski czy Wiktor Zborowski. Film powstał na podstawie przedwojennej powieści Kazimierza Sejdy. W czasie powstania książka miała charakter anarchistyczny, skierowany przeciwko kadrze oficerskiej. Koniec monarchii odczytywano zaś jako zapowiedź finału dyktatury.

 

8. Wyjście awaryjne (1982), Roman Załuski

Dobre polskie komedie - Wyjście awaryjne

 

Wyjście awaryjne to lekka komedia Romana Załuskiego. Film opowiada zabawną historię naczelniczki gminy, Jadwigi Kolędy (Bożena Dykiel), której córka Dorota (Maria Gładkowska) nieoczekiwanie zachodzi w ciążę. Problem polega na tym, że dziewczyna nie wie, kim jest ojciec dziecka. Zaradna pani naczelnik, aby uniknąć utraty reputacji i lokalnego skandalu, postanawia za wszelką cenę znaleźć więc męża dla córki. Główna bohaterka to współczesne wcielenie Dulskiej. Jej ulubionym powiedzeniem jest zaś sentencja: „Podłość ludzka nie zna granic”.

 

 

9. Zmiennicy (1986 – 1988), Stanisław Bareja

Polskie komedie wszech czasów - Zmiennicy

 

Zmiennicy to kolejny serial komediowy autorstwa Stanisława Barei. Fabuła koncentruje się wokół przygód taksówkarzy, a dokładnie młodej dziewczyny, Kasi (w tej roli Ewa Błaszczyk), która nie mogąc w inny sposób dostać posady, przebiera się za mężczyznę i zatrudnia w Miejskim Przedsiębiorstwie Taksówkowym. Jednocześnie bohaterka zakochuje się w swoim zmienniku Jacku (Mieczysław Hryniewicz). Bareja nawiązał więc do starej konwencji zamiany ról płciowych, znanej chociażby z przedwojennej komedii z Jadwigą SmosarskąCzy Lucyna to dziewczyna lub słynnego Pół żartem, pół serio. Ponadto tak pomyślana historia dawała świetną okazję do przedstawienia wielu scenek rodzajowych z życia wielkiego miasta.

10. Kogel-mogel (1988), Roman Załuski

Najlepsze polskie filmy - Kogel-mogel

 

Kogel-mogel Załuskiego to pierwsza polska komedia romantyczna, do dziś ciesząca się niesłabnącą popularnością. Film opowiada o losach Kasi Solskiej (Grażyna Błęcka-Kolska), która dzień przed swoim ślubem ucieka z prowincji do Warszawy, żeby podjąć wymarzone studia pedagogiczne. W stolicy bohaterka podejmuje pracę w charakterze niani, a jej pracodawcami są docent Marian Wolański (Zdzisław Wardejn) i jego żona Barbara (Ewa Kasprzyk). Jednocześnie dziewczyną zaczyna się interesować młody inżynier Paweł Zawada (Dariusz Siatkowski).

 

 

Udostępnij “Top 10 – najlepsze polskie komedie lat 80. XX wieku – ranking” swoim znajomym.

Literatura:

Encyklopedia kina, pod red. T. Lubelskiego, Kraków 2010.

Avatar photo

Agnieszka Czarkowska-Krupa

Redaktor Naczelna i Wydawca portalu Oldcamera.pl, dr nauk humanistycznych UJ, autorka książki "Paraboliczność w polskiej prozie historycznej lat 1956 – 1989" (Semper, 2014). Współautorka i redaktorka książki “Twarze i maski. Ostatni wielcy kochankowie kina” (E-bookowo, 2021). Miłośniczka kina i literatury. Pisała w książkach zbiorowych: "Podmiot w literaturze polskiej po 1989 roku. Antropologiczne aspekty konstrukcji", pod red. Żanety Nalewajk, (Elipsa, 2011) oraz "Etyka i literatura", pod red. Anny Głąb (Semper, 2014). Ma na swoim koncie prestiżowe publikacje dla Polskiej Akademii Nauk (“Ruch Literacki”), artykuły w czasopismach naukowych (“Tekstualia”, “Zeszyty Naukowe KUL”), periodykach artystycznych (“FA-art”) i w portalach internetowych. Pracowała jako wykładowca akademicki w Instytucie Mediów i Dziennikarstwa w Wyższej Szkole Teologiczno-Humanistycznej, gdzie pełniła również funkcje promotora i recenzenta prac dyplomowych. Prywatnie mama Sebastiana i Olgi.