Marguerite Clark- inspiracja Walta Disneya
Lata 1910 i dalej aż do 1920 były zabawne pod względem upodobania amerykańskiej publiczności do konkretnego typu urody artystek. Mary Pickford, Lillian Gish czy Mary Miles Minter – wiodące aktorki w Hollywood wyglądały jak urocze i niewinne podlotki o dużych oczach i jasnych puklach. Marguerite Clark świetnie wpisała się w kanon tak zwanych „kobiet-dzieci”. Niziutka i słodka Clark była niesamowicie popularna, jej sława ustępowała tylko wielkiej (ze wzrostem nie ma to nic wspólnego) i wspaniałej Mary Pickford. Marguerite stała się ulubienicą tych, którzy preferowali aktorki o orzechowych oczach i kasztanowych włosach.
Marguerite Clark – mała wielka aktorka
Marguerite Clark przyszła na świat w 1883 roku w Ohio w rodzinie dobrze prosperującego właściciela pasmanterii. W wieku 10 lat Marguerite przeżyła śmierć swojej chorowitej matki, plajtę sklepu ojca i jego śmiertelną chorobę 3 lata później. Wychowaniem dziewczyny zajęła się starsza o 14 lat siostra – Cora. Cora świadoma faktu, że Marguerite ma piękny głos, pokierowała jej przyszłością w taki sposób, żeby ta pojawiła się wkrótce na deskach teatru. Przedsiębiorcza Cora, jako głowa rodziny, upatrywała w talencie siostry szansę na finansowe wsparcie, po tym jak zostały osierocone z niewielką ilością pieniędzy na przeżycie. Zdając sobie sprawę z zagrożeń czekających na młode dziewczęta bez finansowego zabezpieczenia, obie postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i pomnożyć kwotę pozostawioną im przez ojca.
Debiutująca w teatrze w Baltimore i nagrodzona przychylnymi recenzjami, nastoletnia Marguerite wyruszyła wraz z siostrą na podbój Nowego Jorku. Clark wspominała po latach, że szukając pracy nie zrażały się licznymi odmowami i często małymi podstępami udawało im się porozmawiać ze sławnymi producentami. Dzięki swojemu uporowi, cierpliwości, przedsiębiorczości, ale też talentowi i urodzie Marguerite została dostrzeżona i wkrótce pojawiła się na Broadway’u. W sztuce „Mr. Pickwick” mierząca niespełna 150 cm aktorka partnerowała postawnemu komikowi DeWolfowi Hopperowi (196 cm wzrostu). Popularna sztuka zarabiała na siebie pojawiając się w różnych miastach kraju, los aktorki był zatem losem cyganki przemieszczającej się prawie co dzień w inne miejsce. Początkowo filigranowa Clark uwielbiała ten wędrowny tryb życia, lecz kilka lat później wspominała głównie słabe hotele, fatalne jedzenie, zimne samochody, wstawanie o świecie, żeby zdążyć na pociąg i brak czasu na relaks czy zadbanie o swoje zdrowie.
Role w sztukach fantasy stały się znakiem rozpoznawczym Clark. Jej umiejętności aktorskie i wokalne oraz wdzięk i uroda zachwyciła zarówno widzów jak i krytyków, którzy nazwali ją najśliczniejszą i najdelikatniejszą postacią rodem z bajkowej krainy. Marguerite była powszechnie nazywana Panią Clark, bynajmniej nie dlatego, że zadzierała nosa, ale z powodu swoistej aury godności i dostojności panującej wokół jej osoby. Nigdy nawet najlżejsze podejrzenie skandalu lub nieprzyzwoitego zachowania nie zbrukały jej nazwiska. Razem z siostrą, nazywaną czasem Smoczycą, ponieważ tak starannie strzegła czci swojej podopiecznej, natychmiast odsyłały wszelkie kosztowne podarki wysyłane przez zauroczonych widzów teatralnych. W kręgach aktorskich była znana ze skromności i pracowitości.
Marguerite Clark – rywalka Mary Pickford
Po bardzo owocnych dwunastu latach pracy na scenie, mając 31 lat, w roku 1914, Clark podpisała trzyletni kontrakt z wytwórnią filmową Famous Players-Lasky (późniejsze Paramount) gwarantujący jej 1000 $ tygodniowo. Producent A. Zukor pragnął uczynić z niej drugą Mary Pickford. Aby zainteresować publikę, wymyślono rzekomą rywalizację między tymi dwiema aktorkami. Prasa organizowała sondaże, na podstawie których próbowano ustalić, która z nich jest bardziej popularna. W 1918 jeden z takich sondaży ujawnił, że Marguerite ustępuje w popularności tylko Mary Pickford, wyprzedzając takie sławy jak Douglas Fairbanks czy Charlie Chaplin. Clark nic sobie nie robiła z tych prób stworzenia konfliktu i bardzo podziwiała dokonania artystyczne swojej rzekomej rywalki. Po latach historyk Daniel Blum napisał, że Marguerite była jedyną aktorką, która mogła zagrozić niepodzielnemu panowaniu Pickford w Hollywood.
Pierwsze produkcje filmowe Marguerite takie jak „Dziki kwiat”, „Siedem sióstr”, „Książę i żebrak” uczyniły z niej ulubienicę widzów. Każdy film z jej nazwiskiem na afiszu gwarantował komercyjny sukces. Mimo że Clark wkroczyła w świat filmu relatywnie późno, jej filigranowa sylwetka i wyjątkowo niewinna uroda gwarantowały role młodych, uroczych panienek.
Postacią, która zdefiniowała ją jako aktorkę znaczącą w historii kinematografii była Królewna Śnieżka z 1916 roku. Niziutka i drobna 33-letnia Clark z powodzeniem wcieliła się w nastoletnią królewnę – wyczyn godzien Mary Pickford. Był to ponoć film, który zainspirował Walta Disneya do stworzenia swojego pierwszego filmu animowanego “Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków” w 1937 roku, a Marguerite była pierwowzorem pełnej wdzięku królewny Disneya.
Marguerite Clark – praktyczna Królewna z bajki
Po sukcesie “Królewny Śnieżki” w wywiadzie dla “Photoplay: (pierwsze czasopismo dla fanów filmu) Clark stwierdziła, że gra w filmach po prostu po to, żeby zarobić na swoje utrzymanie, jednak zdecydowanie woli pracę na deskach teatru. Ostatecznie tylko w teatrze aktorzy byli w stanie mówić (era filmów niemych). Marguerite, mimo romantycznej aury i mnóstwa ról delikatnej i kruchej niewiasty, była bardzo praktyczną osobą. Podkreślała w wywiadach, jak ważne jest dla młodej kobiety, aby myślała rozsądnie i rzeczowo, a przede wszystkim potrafiła zabezpieczyć się finansowo. Twierdziła, nie bez racji, że świat jest dużo bardziej okrutny dla kobiet niedysponujących majątkiem, niż dla mężczyzn w kiepskiej sytuacji finansowej.
W 1918 roku Clark wyszła na mąż za businessmana i milionera Harry’ego Palmerstona Williamsa. Po współpracy z Famous Players-Lasky przy produkcji 39 filmów, jej własna firma stworzyła jedyny i ostatni obraz z udziałem gwiazdy – „Porzucone żony” w 1921 roku. Film nie odniósł sukcesu, ponieważ widzowie nie chcieli oglądać Marguerite w „dorosłych”, dramatycznych rolach.
Clark tęskniła za spokojnym życiem, mawiała, że najbłyskotliwsza kariera nie jest w połowie tak wspaniała jak cichy dom na wsi pełen przyjaciół i zwierząt. Z równie zaskakującą determinacją, jaką wykazywała na początku swojej kariery, aby zaistnieć w świecie teatru i filmu, porzuciła przemysł filmowy i przeszła na emeryturę udzielając się towarzysko i charytatywnie. Rokrocznie wraz z mężem wybierali 20 młodych osób i finansowali ich edukację. Na pamiątkę swojej wielkiej kariery, po odejściu z branży filmowej, Marguerite nazwała jednego ze swoich ukochanych psów „Mary Pickford”.
Po tragicznej śmierci męża w katastrofie lotniczej w 1936 roku Marguerite przeniosła się wraz z siostrą, Corą, do Nowego Jorku, gdzie zmarła na zapalenie płuc zaledwie 4 lata później. Niestety, niewiele filmów z jej udziałem przetrwało do dziś.
Amerykański krytyk filmowy, Edward Wagenknecht, stwierdził, że widzowie, którzy nigdy nie widzieli żadnego z filmów z Marguerite, tracą tyle samo, jakby byli pozbawieni zachwycającego widoku srebrnej brzozy w słońcu czy żonkila w rozkwicie.
Źródła:
Flom, Eric L., “Silent Film Stars on the Stages of Seattle: A History of Performances by Hollywood Notables” McFarland 2009.
Nunn Curtis, “Marguerite Clark: America’s Darling of Broadway and the Silent Screen” Texas Christian University Press 1991.