„Jak ukraść milion dolarów” – heist movie w ubraniu Givenchy

Jak ukraść milion dolarów

 

Tytuł: „Jak ukraść milion dolarów” (oryg. „How to Steal a Million”)

Rok produkcji: 1966

Reżyseria: William Wyler

Obsada: Audrey Hepburn, Peter O’Toole, Hugh Griffith, Eli Wallach i inni

 

 

Heist movie to odmiana filmu kryminalnego opowiadająca o zorganizowanej grupie ludzi próbującej coś ukraść. Na fabułę składają się trzy elementy: planowanie, skok i ucieczka z miejsca przestępstwa. Amerykański przemysł filmowy ma na koncie setki takich produkcji, ale mało która może pochwalić się tak oryginalnym i zabawnym podejściem do tematu jak komedia „Jak ukraść milion dolarów” w reżyserii Williama Wylera z Audrey Hepburn i Peterem O’Toolem w rolach czarujących złodziei.

„Jak ukraść milion dolarów” – zarys fabuły

„Jak ukraść milion dolarów” to oryginalna komedia kryminalna. Charles Bonnet wiedzie dostatnie życie jako kolekcjoner dzieł sztuki. W wolnych chwilach zajmuje się fałszowaniem obrazów i rzeźb wybitnych artystów. Pewnego dnia do jego domu przybywają przedstawiciele paryskiego Muzeum Lafayette i proszą o możliwość wypożyczenia skromnych rozmiarów statuetki Venus autorstwa Benvenuto Celliniego. Pan Bonnet wyraża na to zgodę, ale w ramach żartu przekazuje delegatom falsyfikat. Kiedy córka artysty Nicole dowiaduje się o całym zajściu i fakcie poddania figurki badaniom na autentyczność, angażuje do pomocy uroczego złodzieja Simona Dermotta, by przy jego wsparciu wykraść fałszywą rzeźbę.

„Jak ukraść milion dolarów” – czarujący duet aktorski

Kiedy Audrey Hepburn i Peter O’Toole zostali zakontraktowani jako odtwórcy głównych ról na potrzeby „Jak ukraść milion dolarów”, mieli już status gwiazd Hollywood. Aktorka została nagrodzona Oscarem za główną rolę w filmie „Rzymskie wakacje” z 1953 roku, natomiast jej ekranowy partner, dzięki kreacji w epickim arcydziele „Lawrence z Arabii” z 1962 roku, w reżyserii Davida Leana, ugruntował swoją pozycję w świecie kina.

Jak ukraść milion dolarów recenzja

Za sukcesem „Jak ukraść milion dolarów” stoją właśnie Hepburn i O’Toole. Nicole Bonnet to młoda, atrakcyjna, wytworna dziewczyna cechująca się nienagannymi manierami, natomiast jej wspólnik Simon Dermott – przystojny, inteligentny, przebiegły w swoich działaniach – jest dla swojej towarzyszki idealną przeciwwagą. Od ekranowej pary bije niewymuszona chemia, a ich sposób komunikacji, ubrany w niebanalny dialog, jedynie podbija wrażenie wyjątkowości filmu. Scena, w której Nicole i Simon ukrywają się w niewielkim pomieszczeniu służącym jako schowek na akcesoria do sprzątania, jest tutaj najlepszym przykładem.

„Jak ukraść milion dolarów” – Francja miejscem filmowych skoków

„Jak ukraść milion dolarów” jest jednym z wielu filmów o skokach nakręconych we Francji, w tym przypadku w Paryżu. W kraju nad Sekwaną zrealizowano między innymi dwie wybitne produkcje traktujące o napadach – „Rififi” z 1955 roku, w reżyserii Julesa Dassina oraz „W kręgu zła” z 1970 roku, w reżyserii Jean-Pierre’a Melville’a. Powyższe obrazy, podobnie jak prekursorska „Afrykańska dżungla” z 1950 roku, w reżyserii Johna Hustona, charakteryzowały się realizmem i powagą. „Jak ukraść milion dolarów” Williama Wylera, ze swoim komediowym zabarwieniem, mocno odbiegało od standardów wypracowanych przez wcześniejszych twórców oscylujących wokół klimatu heist movie. Nawet Paryż, który we francuskich produkcjach wydawał się deszczowy, ponury i zimny, tutaj jest pełen pozytywnych kolorów i zdecydowanie bardziej przypomina raj dla zakochanych niż miasto złodziei.

Film Jak ukraść milion dolarów

Wpływ Huberta de Givenchy na wizerunek filmowej Nicole Bonnet

Do pierwszego spotkania Audrey Hepburn z wybitnym kreatorem mody Hubertem de Givenchy doszło w 1953 roku. Aktorka pracowała wówczas na planie filmu „Sabrina”, a reżyser Billy Wilder pozwolił artystce na samodzielne wybranie kostiumów. Audrey Hepburn udała się do jednego z paryskich sklepów i tam, nieświadoma tego, co przyniesie przyszłość, poznała nie tylko swojego wieloletniego kreatora i osobę odpowiedzialną za sceniczny wizerunek, ale przede wszystkim dożywotniego przyjaciela.

Poza wcześniej wspomnianą „Sabriną” z 1954 roku, Hubert de Givenchy przygotował dla Audrey Hepburn porywające kreacje na potrzeby „Zabawnej buzi” Stanley’a Donena, „Miłości po południu” Billy’ego Wildera, „Śniadania u Tiffany’ego” Blake’a Edwardsa, „Kiedy Paryż wrze” Richarda Quine’a oraz omawianego właśnie „Jak ukraść milion dolarów”. W ostatnim z wyszczególnionych filmów na szczególną uwagę zasługuje czarny kostium, w skład którego wchodzi nie tylko wyrafinowana czarna sukienka, lecz także koronkowy detal zasłaniający oczy (zob. “Audrey Hepburn i Hubert Givenchy“).

„Jak ukraść milion dolarów” – Audrey Hepburn i jej trzecie spotkanie z Williamem Wylerem

How to Steel a Million film

Pierwszym wyborem Williama Wylera do roli Nicole Bonnet była Jean Simmons. Aktorka, z powodu innych zobowiązań zawodowych, nie mogła wystąpić w filmie. Reżyser zaproponował więc udział w produkcji Audrey Hepburn, z którą zrealizował wcześniej komedię „Rzymskie wakacje” i kontrowersyjny dramat „Niewiniątka”. Ich filmowy hattrick zamyka najmniej zobowiązujące „Jak ukraść milion dolarów”. Omawiany heist movie może i nie ma tak emocjonalnego natężenia, co dwa wcześniejsze obrazy, ale dzięki swojej bezpretensjonalności objawiającej się w zgrabnie prowadzonych dialogach, okraszonych partyturą mało znanego wówczas Johna Williamsa, angażuje od pierwszych do ostatnich minut. Produkcje z napadami rabunkowymi w tle cechują się głównie przemocą, strzelaninami i różnego rodzaju wybuchami. W „Jak ukraść milion dolarów” te trzy elementy zastąpiono zgrabnie skonstruowanym scenariuszem, poczuciem humoru i charyzmatycznym duetem aktorskim w osobach Audrey Hepburn i Petera O’Toole’a. Ich aparycja i pewność siebie to nie tylko świetny substytut broni i huków, ale przede wszystkim marka najwyższej jakości.

Literatura:

W. Harris, “Audrey Hepburn”, przeł. A. Jacewicz, Warszawa 1994;

D. Spoto, “Oczarowanie. Życie Audrey Hepburn”, przeł. A. Dwilewicz, Wrocław 2008.

 

Avatar photo

Aleksander Biegała

Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego na kierunkach Pedagogika społeczna oraz Dziennikarstwo i Komunikacja społeczna. Przenosi wybrane filmy na grunt muzyczny. Regularnie publikuje artykuły dla portali Plaster Łódzki i Kinomisja Pulp Zine. W kinie najbardziej ceni jego żeński element, a "Kobieta z wydm" Hiroshiego Teshigahary to dla niego wyznacznik obrazu doskonałego.