„Rok niebezpiecznego życia” – „Woda z księżyca”
Tytuł: „Rok niebezpiecznego życia”
Tytuł oryginalny: „The Year of Living Dangerously”
Rok produkcji: 1982
Reżyseria: Peter Weir
Obsada: Mel Gibson, Sigourney Weaver, Linda Hunt, Michael Murphy i inni
Komponenty, składające się na tło historyczne określonego filmu, są bardzo ważnym elementem, ponieważ dzięki nim widz nie tylko poznaje nowe zakątki świata, ale przede wszystkim odczuwa emocje podobne do tych, które sterują działaniami bohaterów danej opowieści. Australijski reżyser – Peter Weir, podejmując się realizacji obrazu „Rok niebezpiecznego życia”, miał już duże doświadczenie pod kątem wyszukiwania naturalnych scenerii, a nakręcone siedem lat wcześniej, wybitne dzieło – „Piknik pod Wiszącą Skałą” (1975), jest tego idealnym świadectwem. Tym razem ten błyskotliwy twórca przenosi nas do roku 1965, gdzie w Indonezji – państwie stojącym wówczas w obliczu zamachu stanu, krzyżują się drogi młodego, niezwykle ambitnego reportera gazety „Australian Broadcast Service” – Guy’a Hamiltona i wywiadowczyni brytyjskiej ambasady – Jill Bryant.
Para zakocha się w sobie dość niespodziewanie, a przeszkodą w miłości okażą się odmienne motywacje obojga partnerów. Mężczyźnie zależeć będzie bowiem na stworzeniu artykułu wiernie oddającego charakter zbliżającej się rewolucji, natomiast kobiecie, dzięki której uroczy dziennikarz posiadł niezbędne dokumenty, na jak najszybszej ucieczce z tego, pogrążonego wojną, miejsca. Co wybierze popędliwy Guy? Karierę, światową sławę i idące za tym duże profity, czy kobietę swojego życia, bez udziału której nie miałby cienia szansy na odniesienie jakiegokolwiek sukcesu?
„Rok niebezpiecznego życia” – tło historyczne w filmie Petera Weira
Reżyser – Peter Weir, wprowadzając nas do świata „Roku niebezpiecznego życia”, nie zarejestrował na potrzeby czołówki filmu ujęć mających na celu zaprezentowanie indonezyjskiego terytorium, lecz od razu wrzucił widzów w sam środek konfliktu. Kiedy Guy Hamilton wysiada nocą z samolotu, jego oczom ukazują się obrazy nędzy, głodu i wszechobecnej paniki, a dodatkowym utrudnieniem okazuje się nie tylko wysoka temperatura, ale również obecność dziennikarzy reprezentujących konkurencyjne media. W tej brutalnej rzeczywistości, aby uzyskać jakiekolwiek potrzebne informacje lub zgodę na wywiad z ważnym, miejscowym politykiem, liczą się kontakty, o które tutaj trudniej niż o pozwolenie na opuszczenie hotelu, ponieważ trwająca od dłuższego czasu godzina policyjna utrudnia życie głównie przyjezdnym.
Sprawujący władzę w kraju – prezydent Sukarno, znajdujący się pod ogromną presją z powodu działalności coraz to liczniejszych bojówek komunistycznych, w zastraszającym tempie traci poparcie. Miejscowa ludność przymiera głodem, młode kobiety, prowadzące wcześniej normalny tryb życia, zmuszone są do „sprzedawania” swojego ciała, aby zapewnić byt wiecznie choremu potomstwu, okoliczne gangi rosną w siłę, przez co tutejsza policja z trudem tłumi ich nielegalną działalność. Podczas nieustannego chaosu, niezdający sobie na początku sprawy ze skali tego patologicznego zjawiska – Guy, tak opowiada podczas transmisji radiowej: „Na opanowanej głodem wyspie – Lombok, ludzie muszą zadowolić się kilkoma garstkami ryżu. Tych twarzy nie sposób zapomnieć. Powracają w pamięci, jak obrazy ze strasznego snu. Przerażające twarze, tkwiące w oknach walących się ruder. Puste, pozbawione życia oczy, obciągnięte skórą kości, wyciągające się dłonie, tępe, apatyczne spojrzenia. Poruszam się jak we śnie pośród tej agonii głodowej.”.
„Rok niebezpiecznego życia” – Billy Kwan – kluczowa postać filmu Petera Weira
P„Rok niebezpiecznego życia”, w reżyserii Petera Weira, to idealne połączenie sensacji i melodramatu, okraszone dodatkowo pewnym magicznym pierwiastkiem, co nie jest niczym zaskakującym, ponieważ produkcje Australijczyka zawsze odznaczały się metafizycznością, rzadko spotykaną w kinie komercyjnym. Postacią, odpowiedzialną za wprowadzenie tego dodatkowego czarodziejskiego detalu, jest Billy Kwan – niskorosły mężczyzna, będący zarówno utalentowanym miejscowym fotografem, jak i tajemniczym osobnikiem, znającym każdy zakamarek stolicy Indonezji – Dżakarty. Przyjezdni dziennikarze, w tym także Guy, nie mogą pojąć, skąd ten niepozorny, drobny człowiek czerpie tak ważne informacje, niedostępne nawet dla największego specjalisty z branży medialnej.
Jakby tego było mało, Kwan potrafi zdobyć nieosiągalne dla większości reporterów wejściówki na doniosłe uroczystości z udziałem znanych polityków i ich popleczników, a kiedy spotyka wysłannika „Australian Broadcast Service”, widzi w nim nie tyle wybawiciela, co półboga, ponieważ urok, jaki ten roztacza i wiedza, jaką dysponuje, imponują miejscowemu fotografowi. Kiedy obaj mężczyźni wejdą w komitywę, co stanie się stosunkowo szybko, nic nie będzie w stanie powstrzymać ich przed sporządzeniem jak najlepszego artykułu na temat rewolucji w Dżakarcie, bo gdy w skład duetu wchodzi ponadprzeciętnie piszący dziennikarz i wybitny autor zdjęć, którego prace wręcz krzyczą emocjami, nie ma możliwości wydrukowania błahego sprawozdania.
Postać Billy’ego Kwana powierzono… kobiecie, amerykańskiej aktorce – Lindzie Hunt, która za swoją wybitną kreację otrzymała Oskara. Artystka, odbierając tę najbardziej prestiżową filmową nagrodę, zadedykowała ją swoim rodzicom i Peterowi Weirowi. Reżyser, udzielając przed laty wywiadu na temat tego, jak kompletuje obsadę do swoich produkcji, powiedział: „Zachowuję się jak detektyw, a aktorzy są czymś na zasadzie biura osób zaginionych, wspinających się, by być tą postacią. Kiedy ich przesłuchuję, widzę, kto jest już tym bohaterem, a kto tylko go udaje”. Później dodał, że porozumienie między reżyserem i aktorem nie polega na komunikatach werbalnych, ale na tym, co przemilczane.
Linda Hunt, odtwarzając kreację Billy’ego Kwana, w jednej ze scen mówi do Guy’a Hamiltona: „Normalny, inteligentny człowiek może mieć normalne dzieci, ale moje ciało to pomyłka. Wielka zaleta bycia karłem polega na tym, że możesz być mądrzejszy niż inni i nikt ci nie zazdrości.”. Można uznać, że aktorka miała ułatwione zadanie, bo mierząc jedynie 145 centymetrów wzrostu, idealnie zintegrowała się z odtwarzaną przez siebie postacią, ale za fenomenem tej roli nie przemawiają czynniki zewnętrzne, lecz właśnie to, co przemilczane: jej czarno-białe fotografie ludzi i miejsc, niekoniecznie związanych z wojną.
„Rok niebezpiecznego życia” – kulisy powstawania filmu Petera Weira
„Rok niebezpiecznego życia”, pomimo że akcja produkcji rozgrywa się w Indonezji, z przyczyn politycznych nie mógł zostać zarejestrowany w tym kraju. Członkowie ekipy filmowej udali się więc do stolicy Filipin – Manili, a konkretnie do jednego z jej dystryktów – Quiapo, lecz i tam od pewnego momentu natrafili na ścianę, gdyż groźby śmierci, jakie przesyłano do ich hotelu, napawały strachem i niepewnością.
W celu dokończenia obrazu przenieśli się do Sydney – największego miasta Australii, a gwiazda filmu – Mel Gibson, tak mówił o zaistniałej sytuacji: „Nie było tak źle. Oczywiście otrzymaliśmy wiele gróźb śmierci, ale po prostu założyłem, że skoro jest ich tak dużo, to musi oznaczać, że tak naprawdę nic się nie wydarzy. To znaczy, jeśli zamierzali nas zabić, po co wysyłali notatkę?”. Po tej wypowiedzi widać, że Peter Weir doskonale wiedział, kogo obsadzić w roli odważnego reportera, bo będący na swojej pierwszej zagranicznej placówce – Guy, zdradza podobne cechy charakteru, co wcielający się w niego australijski aktor.
„Rok niebezpiecznego życia” – „Woda z księżyca”
Linda Hunt, odbierając Oskara w 1984 roku, tak wypowiedziała się na temat obrazu Petera Weira: „To jest niezwykłe. W filmie pojawiło się indonezyjskie zdanie, które można przetłumaczyć na angielski jako „woda z księżyca”. A to oznacza to, co nieosiągalne, niemożliwe, to, czego nigdy nie można mieć ani poznać. Tworzenie „Roku niebezpiecznego życia” było dla mnie „wodą z księżyca”. Guy Hamilton, wchodząc w intymną relację z Jill Bryant, na początku ich znajomości nie zdawał sobie sprawy, że wspomniana przed momentem „woda z księżyca” odniesie się także do jego relacji z wywiadowczynią brytyjskiej ambasady. Kiedy dojdzie między nimi do konfliktu, a uparty dziennikarz będzie chciał wykorzystać cenne informacje, jakie posiadł za pośrednictwem ukochanej, ta uda się od razu na lotnisko, ponieważ sytuacja w Dżakarcie nie pozwoli na bezpieczny pobyt, zwłaszcza obcokrajowcom.
Guy, dysponując ważnymi materiałami na temat sytuacji politycznej w Indonezji, niczego nie osiągnie, nie posiądzie i nie pozna, lecz kilkadziesiąt metrów dalej, w samolocie odlatującym lada moment, czekać będzie na niego ktoś, dzięki komu osiąganie, posiadanie i poznanie zejdą na dalszy plan, aż w końcu staną się nieistotne. Jak myślicie, jakiego wyboru dokona dziennikarz? Wybierze karierę czy kobietę swojego życia? „Woda z księżyca” zdecydowanie bardziej sprawdza się bowiem jako element przypisany rzeczom martwym niż ludzkim uczuciom, bo jeśli ktoś wykaże odpowiednie chęci, może co prawda coś osiągnąć, posiąść i poznać, ale nie pod kątem przesłania zawartego w indonezyjskim przysłowiu, lecz na gruncie relacji międzyludzkich.
Bibliografia:
Ebert R., „The Year of Living Dangerously” [on-line] [dostęp: 27 stycznia 2023], dostępna w Internecie: Rogerebert