„Beverly Hills, 90210” – codzienność bogatych nastolatków
Tytuł: “Beverly Hills 90210”
Lata produkcji: 1990 – 2000
Obsada: Jason Priestley, Shannen Doherty, Jennie Garth, Luke Perry, Ian Ziering, Brian Austin Green, Gabrielle Carteris, Tori Spelling i inni
Pod koniec lat osiemdziesiątych Aaron Spelling był jednym z najbardziej znaczących producentów telewizyjnych. Miał wpływ między innymi na takie tytuły jak „Dynastia”, „Aniołki Charliego” czy „Statek miłości”. W 1990 roku do jego portfolio dołączył serial „Beverly Hills, 90210”. Produkcję nazywano „Dynastią” dla młodzieży, gdyż nikt wcześniej nie sportretował tak próżnych i ekstrawaganckich nastolatków. Z ekranów uderzał wszechobecny kult pieniądza, władzy, na których tle rozgrywały się licealne dramaty. W związku z rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego warto przypomnieć serial, który nadał ton gatunkowi zwanemu „teen drama”.
„Beverly Hills, 90210” – witajcie w świecie próżności
W początkowej fazie serialu centralnymi postaciami było rodzeństwo: Brandon (Jason Priestley) i Brenda (Shannen Doherty) Walshowie. W związku z awansem ich ojca, rodzina Walshów przeprowadziła się ze skromnej Minnesoty do zniewalającego luksusem Beverly Hills. W pierwszych odcinkach Jim (James Eckhouse) i Cindy (Carol Potter) Walshowie stanowili swoim przyziemnym podejściem do życia kontrast w stosunku do znacznej części bohaterów. Byli oni zgranym małżeństwem o lekko konserwatywnym podejściu przypominającym większość telewizyjnych par z poprzednich dekad. W kolejnych seriach rola Jima i Cindy zaczęła być marginalizowana, aż z czasem odeszli zupełnie w cień. Brenda od początku pragnęła wkupić się w łaski najpopularniejszych dziewczyn w szkole, natomiast Brandon był bardziej zdystansowany i lekko nieśmiały.
W przełamywaniu lodów pomagał mu Steve Sanders (Ian Ziering) Steve’a poznajemy jako naczelnego lansera i lesera, który dzięki mamie prowadzi luksusowy tryb życia. Sanders jest świeżo po rozstaniu z Kelly Taylor (Jennie Garth). Kelly jest uważana za miss szkoły, wydaje się przy tym próżną i zapatrzoną w siebie nastolatką. Podobna opinia krąży o jej najlepszej przyjaciółce Donnie Martin (Tori Spelling) W pierwszych sezonach resztę paczki tworzą dodatkowo: intelektualistka Andrea Zuckerman (Gabrielle Carteris), nieśmiały David Silver (Brian Austin Green) oraz wyalienowany Dylan McKay (Luke Perry). Pierwotnie Dylan miał być tylko elementem drugiego planu, jako jedyny z głównej obsady nie pojawia się w premierowym odcinku. Jednak wyrazista kreacja Perry’ego i wstawiennictwo Spellinga sprawiła, że z czasem Dylan zaczął dostawać coraz więcej czasu ekranowego, a wątki z nim związane stawały się kluczowe.
„Beverly Hills, 90210” – bogate nastolatki
Chociaż „Dynastia” mogła szokować przepychem to wciąż mieściła się we wcześniej przyjętych normach. Od pradawnych czasów istniał pewien rodzaj arystokracji, która mogła pozwolić sobie na więcej niż większość społeczeństwa. Jednak „Beverly Hills, 90210” przesunęła środek ciężkości na nastolatków, co wzbudziło oburzenie u bardziej konserwatywnych odbiorców. Krytykowano twórców za ukazanie głównie zblazowanych i rozpieszczonych licealistów, co wzbudzało obawy, że mogą stać się oni wzorami dla rówieśników. Choć pierwszy sezon serialu nie podbił rankingów oglądalności, z czasem Brandon, Brenda, Kelly czy Dylan faktycznie zostali światowymi ikonami.
O ile po materialnej ekspansji lat osiemdziesiątych większość Amerykanów zdążyła się już przyzwyczaić do otoczki wszechobecnego blichtru, to już w takich krajach jak Polska, które dopiero budziły się z komunistycznego ucisku, widok tak rozpustnego stylu życia mógł wzbudzać szok i dogłębne zdziwienie. Chyba nie będzie przesadą stwierdzenie, że 99% polskich nastolatków na początku lat dziewięćdziesiątych nie mogło nawet marzyć o takim życiu, jaki oglądali w „Beverly Hills, 90210”. Jednak rodzimi nastolatkowie i młodzi dorośli chłonący wszystko co kolorowe i zachodnie pokochali bohaterów serialu.
„Beverly Hills, 90210” – istotne tematy
Serial pod płaszczykiem historii o bogatych i rozpieszczonych nastolatkach podejmował wiele ważnych tematów. W trakcie dziesięciu sezonów twórcy poruszyli kwestie między innymi narkomani, AIDS (temat bardzo głośny w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych), rasizmu, nastoletnich ciąż, czy przemocy. Każdy z bohaterów przechodził przez osobiste dramaty i upadki. Najbardziej dołującą postacią był Dylan. Poznajemy go jako zbuntowanego surfera, wyalienowanego, odrzuconego przez najbliższych. Miłosny trójkąt pomiędzy Dylanem a Kelly i Brendą był jednym z ważniejszych wątków w pierwszych sezonach. Po dziś dzień fani serialu dyskutują do kogo bohater bardziej pasował. Warto jednak zauważyć, że z czasem postać Dylana zaczęła przypominać bohatera rodem z telenoweli.

Beverly Hills 90210, Brenda i Dylan (Shannen Doherty i Luke Perry)
Chociażby sytuacje z pojawieniem się oszustów, którzy udawali jego rodzinę i okradali nastolatka na spore pieniądze albo zabójstwem jego świeżo poślubionej żony. Sam Luke Perry miał w pewnym momencie już dość tych smutnych i tragicznych historii, które przydarzały się odgrywanej przez niego postaci. Aktor postanowił opuścić produkcję po szóstym sezonie, aczkolwiek powrócił po trzech latach, a Dylan po raz kolejny musiał mierzyć się z różnymi demonami np. uzależnieniem od heroiny. Przypadłości związane z narkotykami trapiły również Kelly. Nie licząc rodziny Walshów, praktycznie każdy rodzić nastoletnich bohaterów miał poważne problemy np. uzależnienie od alkoholu, lekarstw, przestępstwa podatkowe, długi, czy nagłe bankructwo. Twórcy jasno dawali do zrozumienia, że posiadanie dużych pieniędzy nie zawsze musi wiązać się ze szczęśliwym życiem.
„Beverly Hills, 90210” – nagłe odejścia aktorów
„Beverly Hills, 90210” doczekało się dziesięciu sezonów, na które składało się aż 293 odcinków. Pierwotny plan serialu młodzieżowego z czasem przerodził się w jedną z oper mydlanych, z których wcześniej słynął Aaron Spelling. Nie wszyscy aktorzy byli skłoni zostać w serialu od pierwszego do ostatniego epizodu. Jako pierwszy produkcję opuścił Douglas Emerson, który wcielił się w postać Scotta Scanlona. Zapomniany już dziś Scott był pierwotnie najlepszym przyjacielem Davida. Scott był zdecydowanie bardziej dziecinny niż jego kolega, który z czasem coraz bardziej zaczął zbliżać się do „wyśnionej” grupki z Kelly i Stevem na czele. Od drugiego sezonu postać Scotta była marginalizowana, aż w czternastym odcinku powyższej serii podczas własnej imprezy urodzinowej Scott postrzelił się sam przypadkowo z broni i zmarł na miejscu.
Okoliczności i samo zdarzenie było zarysowane aż nadto absurdalnie i bardzo możliwe, ze zostało zrobione na szybko „na kolanie”, gdyż Emerson, który rozpoczął karierę aktorską w wieku kilku lat, kiedy wspiął się na szczyt dostając rolę w „Beverly, Hills 90210”, nagle w wieku siedemnastu lat zrezygnował z aktorstwa. Inne odejścia z programu były ukierunkowane już z zupełnie innych powodów. Głośne było opuszczenie serialu przez Shannen Doherty. Rozdzielnie zgranego i uwielbianego przez fanów duetu Brenda-Brandon nie podziałało zbyt dobrze na poziom serialu. Część widzów po dziś dzień twierdzi, że wraz z odejściem Doherty produkcja straciła swoją dotychczasową magię i rozpoczęło się odcinanie kuponów.

Beverly Hills 90210, Kelly i Steven (Jennie Garth i Ian Ziering)
O przypadku Luke’a Perry’ego wspomniałem już powyżej. Wraz z odejściem Brendy i pójściem Brandona na studia ograniczono również role ich rodziców, z czasem Cindy i Jim pojawiali się jedynie okazjonalnie. W ostatnim sezonie z regularnych występów w serialu zrezygnował również Jason Priestley. Z całej obsady do końca produkcji zostali: Jennie Garth, Ian Ziering, Brian Austin Green i Tori Spelling. W międzyczasie do serialu dołączyły m.in. Tiffani Thiessen, Kathleen Robertson czy Hillary Swank. Każda z aktorek wykreowała ciekawą postać. Natomiast Thiessen od początku musiała mierzyć się z krytyką najwierniejszych fanów „Beverly Hills, 90210”, gdyż postać Valerie Malone została niejako wprowadzona w miejsce Brandy. Nie da się ukryć, że pierwsze cztery sezony serialu z oryginalną obsadą były zdecydowanie najciekawsze i najlepiej zrealizowane.
„Beverly Hills, 90210” – gwiazdy jednego serialu
Wyłączywszy Hillary Swank, która była stałą członkinią obsady ósmego sezonu, żaden z głównych aktorów nie stał się na dłuższą metę gwiazdą Hollywood. Jako pierwsza z roli gwiazdki nastoletniego serialu próbowała wyrwać się Shannen Doherty. Doherty zaraz po opuszczeniu Beverly Hills pragnęła zerwać z wizerunkiem grzecznej licealistki. Aktorka zdecydowała się na nagą sesję do Playboya i wystąpiła w śmiałych scenach m.in. w telewizyjnym filmie „Opaska na oczy”. Poza udziałem w niezależnej produkcji Kevina Smitha „Szczury ze supermarketu”, Shannen grała głównie w telewizyjnych produkcjach. Od czasów „Beverly Hills, 90210” krążyły plotki o bardzo trudnym charakterze Doherty. Bulwarowa prasa rozpisywała się o jej konflikcie z Jennie Garth. Podobno najlepsze przyjaciółki w serialu, w prawdziwym życiu miały drzeć ze sobą koty, głównie z powodu występków Shannen.
Trudny charakter aktorki dał o sobie znać również przy okazji serialu „Czarodziejki”. Mimo przychylnych głosów krytyki i widzów, Doherty odeszła (lub została zmuszona) z produkcji po trzech sezonach. Pomimo wielkich ambicji i nadziei Shannen Doherty już nigdy nie zerwała z łatką Brandy, a w 2024 roku, po długiej chorobie aktorka zmarła w wieku zaledwie 53 lat. Jej serialowy brat „liznął” przez chwile hollywoodzkiego splendoru poprzez role w „Dziewczynie z kalendarza” i „Tombstone” (u boku m.in. Kurta Russela i Val Kilmera), ale z czasem podobnie jak Doherty mogliśmy go oglądać przede wszystkim w serialach i filmach telewizyjnych. Osobiście polecam film „Miłość i śmierć na Long Island”, gdzie Priestley umiejętnie sparodiował swój status ikony nastolatków. Od wielu lat oprócz występowania przed kamerą, Jason zajmuje się również reżyserią seriali i filmów telewizyjnych. Jako ciekawostkę mogę dodać, że Jason Priestley swoją przygodę ze światem telewizji rozpoczął od dwóch epizodów w „21 Jump Street”.

Beverly Hills 90210, Donna i David (Tori Spelling i Brian Austin Green)
Królową telewizji została również Jennie Garth, dość powiedzieć, że jej kinowa filmografia zawiera zaledwie parę tytułów i próżno w nich szukać hitów box office’a. Oprócz występów w serialach (najbardziej znanym tytułem w Polsce były „Siostrzyczki”), Garth brała udział w wielu telewizyjnych show m.in. „Tańcu z gwiazdami”, „Kole fortuny” czy „Masterchef” – oczywiście wszystko w wersji amerykańskiej. Podobnie potoczyła się kariera Briana Austina Greena, dla którego występy w pojedynczych epizodach popularnych seriali stały się codziennością. Tori Spelling nigdy nie odkleiła od siebie łatki córki poważnego producenta. Po zakończeniu zdjęć do „Beverly Hills, 90210”, Spelling brała udział w wielu reality show. Gabrielle Carteris odnalazła swoją niszę w dubbingu, a od kilku lat stoi na czele związku zawodowego reprezentującego aktorów.
Ian Ziering stał jedną z najbardziej znanych twarzy filmów klasy „B”, które regularnie są obśmiewane przez widzów i krytyków. Wystąpił podobnie jak Garth, Green, Spelling w „Tańcu z gwiazdami”, który w Stanach jest synonimem programu dla upadłych lub przyblakłych gwiazd. Luke Perry nigdy nie odkleił od siebie łatki Dylana. Jego kariera wyhamowała na początku XXI wieku. Młodsi widzowie mogli kojarzyć go z roli Freda Andwersa w „Riverdale”, dla aktora był to powrót po latach do dużej produkcji, niestety jego comeback zahamowała nagła śmierć w wieku 52 lat.
Gwiazdy „Beverly Hills, 90210” stały się symbolem zagrożenia, które niesie udział w serialu dla nastolatków. Nieprzypadkowo Johnny Depp pragnął jak najszybciej uciec z „21 Jump Street” i zerwać z laurką nastoletniego idola, a wiele przyszłych gwiazd świadomie unikało propozycji głównych ról w tak zwanych „teen drama”.
„Beverly Hills, 90210” – gościnne występy przyszłych gwiazd i „Melrose Place”
Choć dla większości głównych aktorów udział w „Beverly Hills, 90210” z czasem okazał się przekleństwem, to dla kilku przyszłych gwiazd kina i telewizji występ w serialu był jednym z przełomowych kroków na drodze do sławy. W „Beverly Hills, 90210” mogliśmy zobaczyć między innymi Matthew Perry’ego, Eve Longorię, Lucy Liu, Denise Richards, Setha Greena czy Paula Johannsona. Aaron Spelling i telewizja FOX, zadowoleni nagłym wzrostem popularności „Beverly Hills, 90210” w 1992 roku, postanowili zaproponować widzom serial „Melrose Place”, który przez pierwsze dwa lata był emitowany w wieczornym, środowym paśmie tuż po historii nastolatków z Beverly Hills. Niektórzy bohaterowie z „Beverly Hills, 90210” jak Kelly, Steve, David i Donna pojawili się na chwilę w rolach drugoplanowych w „Melrose Place”. Było to o tyle znamienne, gdyż stanowili oni bardziej rozrywkową część ekipy z Kalifornii. Postacią łączącą oba seriale był również Jake Hanson (Grant Show), który pojawił się w drugim sezonie „Beverly Hills, 90210” jako adorator Kelly.

Beverly Hills 90210, Brandon (Jason Priestley)
„Melrose Place” pokazywało bohaterów, którzy byli starsi średnio o dekadę od nastolatków z Beverly Hills i osiedli się w luksusowej dzielnicy apartamentów w West Hollywood. Z czasem „Melrose Place” przyjęło stuprocentową strukturę opery mydlanej. Ilość absurdalnych wątków, które zaczęły wylewać się z ekranu telewizora przypominały wszelakie „Mody na sukces”. Dość powiedzieć, że jeden z głównych bohaterów Michael Mancini (Thomas Calabro), który w pierwszej serii był przykładnym i oddanym mężem, nagle w kolejnym sezonie zmienił się w zimnego drania i pozostał czarnym charakterem prawie do końca serialu. Wszystko oczywiście w związku z apelami producentów odnośnie dodania pikanterii serialowi. Choć pierwotnie twórcy starali się poruszać ciekawe wątki (AIDS, homofobia, przemoc seksualna) to z czasem „Melrose Place” stało się dziełem głównie dla fanów latynoskich telenoweli, gdzie: „każdy z każdym”.
„90210” – spin off po latach
W 2008 roku na antenie stacji The CW (specjalizującej się głównie w młodzieżowych serialach) zadebiutowała produkcja „90210”. Analogicznie jak w „Beverly Hills, 90210” z początku oś serialu przebiegała wokół historii rodzeństwa Annie i Dixona. Jednak w tym przypadku Dixon był adoptowanym dzieckiem państwa Wilson. Na marginesie warto dodać, że Dixon był czarnoskóry, a rodzina Wilsonów była biała, co też ilustrowało zmiany, które zaszły w ciągu dekady. W latach dziewięćdziesiątych bardzo często seriale skupiały się wokół wyłącznie białej albo czarnej społeczności. Producenci „90210” pragnęli zaangażować do odświeżonej wersji serialu niektóre gwiazdy oryginalnej serii. Postanowiono zaproponować powtórzenie swoich ról m.i.n. Jennie Garth, Shannen Doherty i Tori Spelling. Spelling i Doherty pojawiły się w kilku odcinkach, a Garth choć z początku miała odgrywać ważną rolę przyrodniej siostry jednej z nastoletnich bohaterek, po dwudziestu odcinkach odeszła z serialu.
Po latach aktorka wyznała, że nie czuła się komfortowo w nowej odsłonie i żałuje, że zgodziła się zagrać w „90210”. W mojej opinii usunięcie wątków związanych z Kelly, Brendą i Donną podziało na korzyść serialu. Fani „Beverly Hills” z lat dziewięćdziesiątych już nie do końca odnajdywali się w rzeczywistości ówczesnych nastolatków. Natomiast licealiści i studenci śledzący historię Annie i Dixona niekoniecznie byli zaintrygowani wątkami dawnych bohaterów, których mogli zupełnie nie kojarzyć. „90210” doczekało się pięciu sezonów i 114 odcinków, będąc przy tym zupełnie solidnym dziełem.
Dodatkowo trzeba również wspomnieć o „BH90210”. Produkcja zadebiutowała w 2019 roku i opisywała losy aktorów z oryginalnej obsady „Beverly Hills, 90210”. Serial rozgrywał się na pograniczu prawdy i fikcji. Był inspirowany rzeczywistymi zdarzeniami z życia aktorów, ale z dodatkiem wymyślonych na potrzeb produkcji wątków. „BH90210” doczekało się sześciu odcinków i zostało skasowane przez Foxa. W Polsce serial nigdy nie był emitowany i jest bardzo trudno dostępny, więc ciężko jest mi wyrazić o nim jakąkolwiek opinię, gdyż nie miałem sposobności go zobaczyć. Tuż przed wejściem na plan zmarł Luke Perry, któremu zadedykowano pierwszy odcinek „BH90210”.
„Beverly Hills, 90210” – ikony popkultury
„Beverly Hills, 90210” było pierwszą telewizyjną produkcją, która w tak ekstrawagancki sposób ilustrowała życie licealistów. Aktorzy z serialu stali się światowymi gwiazdami, co później jednak negatywnie odbiło się na ich karierach. Na podstawie scenariuszy powstała również seria kilkunastu książek, które dziś można dostać za grosze na rodzimych serwisach sprzedażowych. Dzięki serialowi prawie cały świat usłyszał o Beverly Hills, które mogło wydawał się szczególnie dla mieszkańców krajów, które dopiero wyszły z komunizmu, czymś wyśnionym, odrealnionym.
Zapewne mały odsetek uczniów, którzy 1 września ruszyli do szkół miał do czynienia z oryginalnym „Beverly Hills, 90210”. Jednak tym bardziej ciekawskim polecam sprawdzenie chociażby pierwszego sezonu. Obejrzenie wszystkich dziesięciu serii jest już wyzwaniem dla wytrwałych, osobiście poddałem się po skończeniu szóstego.
Ocena serialu:
7/10