Halina Bruczówna – „być jak Pola Negri”
Halina Bruczówna była jedną z najznakomitszych polskich aktorek epoki przedwojennej. U szczytu sławy wyjechała do Stanów Zjednoczonych, by podobnie jak Pola Negri podbić Hollywood. Jej kariera nie potoczyła się jednak podobnym torem.
Halina Bruczówna, naprawdę Halina Wanda Bnińska, urodziła się w Warszawie w 1894 roku. W 1913 roku ukończyła Klasę Dydaktyki i Deklamacji przy Warszawskim Towarzystwie Muzycznym. Pierwsze kroki aktorskie stawiała w Teatrze Nowoczesnym. W 1916 roku dostała angaż w filmie Studenci. Oryginalna uroda, wdzięk i swoboda przed kamerą szybko zwróciły uwagę krytyków i publiczności. Na początku lat 20. Bruczówna zdobyła renomę niekwestionowanej gwiazdy wśród polskich aktorek filmowych. Sfinks wiązał z gwiazdą duże nadzieje, tym bardziej, że największy skarb wytwórni, czyli Pola Negri, zerwała kontrakt i wyjechała z Polski, by robić karierę w wielkim świecie.
Halina Bruczówna – polska aktorka w filmach patriotycznych
Aktorka zaczynała swoją karierę jako bohaterka komedii, jednak największą popularność przyniosły jej role dramatyczne. Bruczówna zagrała w kilku ważnych filmach patriotycznych o wyraźnym ostrzu antyrosyjskim. Okres I wojny światowej wybitnie sprzyjał tego typu produkcjom, ponieważ Warszawa znajdowała się wówczas pod okupacją niemiecką. Bruczówna została obsadzona w takich filmach, jak Ochrana warszawska i jej tajemnice (1916), Carat i jego sługi (1917) oraz Jego ostatni czyn (1918). Pierwszy z wymienionych utworów przedstawiał autentyczną historię miłości wysokiego funkcjonariusza carskiej Ochrany do pięknej Polki. Pułkownika Zawarzina zagrał sam Kazimierz Junosza-Stępowski.
Halina Bruczówna i role tragicznych heroin
Swoistym przeznaczeniem artystycznym Bruczówny stały się role kochanek rosyjskich władców i oficerów. W znanej Carskiej faworycie (1918) aktorka wcieliła się w postać Matyldy Krzesińskiej, polskiej baletnicy, która zawładnęła sercem młodego cara Mikołaja II (w tej roli wystąpił Józef Węgrzyn). W Ludziach bez jutra (1921) Bruczówna zagrała Marię Wisnowską, polską aktorkę zastrzeloną w tajemniczych okolicznościach przez będącego z nią w związku korneta Aleksandra Barteniewa. Warto dodać, że sprawa ta do dziś stanowi inspirację dla literatury i sztuki, swoją powieść poświęcił jej np. Władysław Lech Terlecki – pt. Czarny romans.
Rolę rosyjskiego oficera w filmie zagrał Józef Węgrzyn. Co ciekawe, dzieło wzbudziło w przedwojennej Polsce wiele emocji, a nawet spotkało się z ingerencją cenzury, która nakazała wymazanie z utworu wszystkich rosyjskich imion i nazwisk. Ludzie bez jutra to ostatni film, w którym zagrała Halina Bruczówna przed wyjazdem do USA. To również jedyny film Bruczówny, jaki przetrwał do czasów współczesnych.
Dzieło to przypieczętowało specyficzny charakter filmowej kariery aktorki. Zapisała się ona mianowicie w historii polskiego kina jako wykonawczyni ról patriotycznych i antyrosyjskich. Wykreowane przez Bruczównę bohaterki to odważne, bezkompromisowe Polki, które zachwycają nie tylko swoją urodą, ale także postawą.
Bruczówna w Nowym Jorku
W 1919 roku aktorka wraz z mężem, porucznikiem Juliuszem Ostoją-Zagórskim, wyjechała do Stanów Zjednoczonych na wielkie tournee. Wbrew oczekiwaniom nie udało się jej jednak podbić Hollywood. Wystąpiła wprawdzie w kilku epizodach filmowych, np. w Dziesięciorgu przykazań, ale nie wystarczyło to do zrobienia wielkiej kariery. Pojawiała się głównie w rolach teatralnych na Broadwayu. Próbowała także stworzyć zespół baletowy przedstawiający polskie tańce w USA. Najwięcej sukcesów osiągnęła Bruczówna w Ameryce jako agentka teatralna i filmowa, zorganizowała np. wielkie tournee Poli Negri. W latach 30. grała w polskich wersjach amerykańskich filmów. Jej ostatnim filmem była Tajemnica lekarza. Aktorka zmarła w Nowym Jorku w 1937 roku.
Literatura:
Encyklopedia kina, pod red. T. Lubelskiego, Kraków 2010