Józef Węgrzyn – polski Rudolf Valentino
Nazywano go polskim Rudolfem Valentino. Nikt poza nim nie potrafił bowiem z takim wdziękiem odgrywać ról bohaterów narodowych i amantów łamiących kobiece serca.
Józef Węgrzyn – aktor o niezwykłej powierzchowności i nieprzeciętnym talencie – urodził się w 1884 roku w Warszawie. Ukończył szkołę dramatyczną Gabrieli Zapolskiej. Karierę aktorską zaczynał we Lwowie, a potem pracował w krakowskim Teatrze Miejskim. Na dłużej związał się jednak z Warszawą, gdzie występował na deskach Teatru Polskiego, Teatru Rozmaitości oraz Teatru Narodowego.
Józef Węgrzyn – złodziej niewieścich serc
W 1914 roku Węgrzyn pojawił się w filmie Słodycz grzechu, które to dzieło zapoczątkowało jego długą przygodę z kinem. W okresie pierwszej wojny światowej kojarzony był przede wszystkim z antyrosyjskim nurtem polskiego filmu. Sławę przyniosła Węgrzynowi rola w Carskiej faworycie (1918), gdzie zagrał cara Mikołaja II zakochanego w polskiej primabalerinie Matyldzie Krzesińskiej (w tej roli Halina Bruczówna). Rok później aktora obsadzono z kolei w filmie Ochrana warszawska i jej tajemnice, obok Haliny Bruczówny i Kazimierza Junoszy-Stępowskiego. Na początku lat 20. artysta stał się jedną z najważniejszych twarzy tak zwanej „złotej serii Sfinksa”, a więc popularnych dzieł produkowanych przez wytwórnię Aleksandra Hertza. Była to np. Tajemnica przystanku tramwajowego (1922) Jana Kucharskiego, gdzie zagrał między innymi z Jadwigą Smosarską.
Niewieście serca Józef Węgrzyn podbił jednak w najdroższej produkcji Hertza – Iwonce (1925). Film niestety zaginął, pozostały jednak pojedyncze fotosy (ostatnio odnaleziono również fragment dzieła) oraz recenzje wielkich krytyków. Tak pisał o roli Węgrzyna Antoni Słonimski:
„Węgrzyn ma najpiękniejszy głos z aktorów polskich, ale to tylko troszkę mu pomaga w kinematografie. Odegrał on w Iwonce rolę wykwintnisia, demona elegancji. Już w pierwszej scenie widzieliśmy, jak pije sam szampana i rzuca papierosy na dywan. Tego nie robi nawet Beylin, kiedy jest sam w pokoju”.
Sam Węgrzyn bardzo zabiegał o swoją popularność i podsycał zainteresowanie swoją osobą. Po spektaklach rozdawał swoim wielbicielkom kwiaty. Ponadto słynął z hulaszczego trybu życia. Po Warszawie krążył na jego temat wymowny wierszyk: „Piękne oczy, butna mina. Po koniak często sięga, zamiast czcić węgrzyna”.
W życiu prywatnym aktor nie stronił od skandali. Wielkim echem w towarzystwie odbił się jego romans z młodą aktorką, Zofią Lindorfówną. Dla niej aktor porzucił żonę i dwójkę dzieci, a następnie zmienił wyznanie na prawosławie, by móc z nową wybranką wziąć ślub w cerkwi.
Józef Węgrzyn – wcielenie cnót narodowych
Z sukcesów filmowych artysty warto wymienić fakt, że w 1926 roku Węgrzyn wraz z Edwardem Puchalskim wyreżyserował słynną Trędowatą na podstawie powieści Heleny Mniszkówny. Sam wcielił się w rolę ojca, Stefanii Rudeckiej (Jadwiga Smosarska).
Jedną z bardziej rozpoznawalnych kreacji Józefa Węgrzyna była również rola Waleriana Łukasińskiego w filmie Księżna Łowicka Janusza Warneckiego i Mieczysława Krawicza. Mimo że dzieło odwoływało się do wydarzeń historycznych, w warstwie faktograficznej zupełnie odbiegało od prawdy. Żona księcia Konstantego, Joanna Grudzińska, została bowiem przedstawiona jako polska arystokratka siłą zmuszona do małżeństwa z rosyjskim księciem Konstantym. W filmie jej prawdziwą miłością miał być Walerian Łukasiński. Rola Węgrzyna i cały obraz posiadały wydźwięk wybitnie sentymentalny.
W dziele Kościuszko pod Racławicami (1938) Józefa Lejtesa aktor wcielił się z kolei w rolę generała Wodzickiego. Jego istotnym dokonaniem była również kreacja starego baletmistrza w filmie Strachy (1938).
Tragiczne przeżycia wojenne Józefa Węgrzyna
Wojna na zawsze zmieniła życie słynnego aktora. Węgrzyn niesłychanie mocno przeżył śmierć syna Mieczysława, który został aresztowany przez gestapo, a następnie rozstrzelany. Aktor po tych tragicznych przeżyciach zapadł na poważne zaburzenia psychiczne, które rozwinęły się w schizofrenię. Po wojnie Węgrzyn nie wrócił do filmu ani na scenę teatru, zajmował się sprzedażą alkoholu. Zmarł w szpitalu psychiatrycznym w Kościanie w 1952 roku.
Literatura:
T. Lubelski, Historia kina polskiego 1895 – 2014, Kraków 2015.
W. Kałużyński, Kino, teatr, kabaret w przedwojennej Polsce, Warszawa 2013.