Narodziny polskiego filmu
Polski film narodził się w trudnej sytuacji społeczno-politycznej, kiedy bowiem w Paryżu pod koniec XIX wieku kwitło życie kulturalne, Warszawa znajdowała się pod rosyjskim nadzorem, a wszechobecna cenzura skutecznie blokowała wszelkie artystyczne nowości.
Historia polskiego filmu zaczęła się z opóźnieniem w stosunku do reszty Europy, podobnie jak w wypadku wielu innych dziedzin sztuki. Wśród licznych trudności a jednak X Muza objawiła się wreszcie Polakom w Krakowie 14 listopada 1896 roku. Pierwszy pokaz kinematografu odbył się w Teatrze Miejskim (dzisiejszym Teatrze Słowackiego). Kilka miesięcy później nowy wynalazek dotarł również do Lwowa, gdzie projekcje miały miejsce w Teatrze Skarbka. Po latach prób i błędów, w 1908 roku na wielkim ekranie wreszcie pojawił się pierwszy polski film – Antoś po raz pierwszy w Warszawie. Dzieło powstało na zlecenie iluzjonu Oaza, wyreżyserował go Georges Meyer, a główna rola przypadła Antoniemu Fertnerowi.
Od Antosia do Poli Negri
Jeszcze wcześniej niż Antoś powstał inny polski film niemy, który jednak ze względów cenzuralnych nie został dopuszczony do premiery. Była to Pruska kultura, opowiadająca o walce Polaków z germanizacją. Jeśli chodzi o historię polskiego filmu oglądaną przez pryzmat wytwórni filmowych, przełomowy okazał się moment powołania do życia Sfinksa przez Aleksandra Hertza. Była to najważniejsza instytucja filmowa w Polsce aż do lat 30. XX wieku, a jako jej największa gwiazda objawiła się sama Pola Negri. Zagrała ona w ośmiu filmach zrealizowanych dla Sfinksa, między innymi w Niewolnicy zmysłów (1914) Jana Pawłowskiego, w Bestii (1917) i w Żonie (1915). Negri zapisała się tym samym w pamięci widzów jako femme fatale, która zawsze doprowadza do zguby zakochanych w niej mężczyzn.
Patriotyzm polskiego kina niemego
Tuż przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości Sfinks produkował patriotyczne melodramaty, np. Carat i jego sługi, Carska faworyta. Tradycję tę kontynuowano również w latach 20. Najważniejszym zadaniem polskiego kina niemego było wówczas propagowanie postaw narodowych i upamiętnianie wydarzeń historycznych, również tych najnowszych, jak np. Cud nad Wisłą (1921) Ryszarda Bolesławskiego. Za najwybitniejszy polski film niemy uchodzi natomiast Mocny człowiek (1929) Henryka Szaro, na podstawie powieści Stanisława Przybyszewskiego, posiadający wyraźne elementy niemieckiego ekspresjonizmu.
Jadwiga Smosarska
Polskie kino nieme po wyjeździe Poli Negri za granicę rozświetliła kolejna wielka gwiazda – Jadwiga Smosarska. Stworzyła ona wybitne kreacje w Iwonce (1925) Juliusza Germana oraz w Trędowatej (1926) Edwarda Puchalskiego i Józefa Węgrzyna. Smosarska doskonale wpisała się w melodramatyczną formułę obu filmów. Długie włosy, niewinne spojrzenie, wdzięk i nieśmiałość – sprawiły, że aktorka stała się uosobieniem polskiej romantycznej dziewicy. Smosarska w niemej epoce kina wystąpiła również w Bohaterstwie polskiego skauta, Orlęciu, Cudzie nad Wisłą i Tajemnicy przystanku tramwajowego.
Kazimierz Junosza-Stępowski, Józef Węgrzyn i Halina Bruczówna
Historia polskiego filmu zapamiętała również inne nazwiska. Ogromne zasługi dla polskiego kina przedwojennego i to od momentu jego powstania położył Kazimierz Junosza-Stępowski. Był to świetny aktor teatralny, który z powodów czysto zarobkowych postanowił występować również w filmie. Pojawił się już w bardzo wczesnych produkcjach, jak Przygoda dorożkarza (1902). W znanym filmie Ochrana warszawska i jej tajemnice (1916) wystąpił u boku Haliny Bruczówny, która jeszcze przed Smosarską miała zająć miejsce Poli Negri.
Junosza-Stępowski zagrał tam rosyjskiego naczelnika zakochanego w polskiej patriotce. Innym znanym artystą związanym z początkowym okresem polskiego kina niemego był zaś Józef Węgrzyn. Wystąpił np. we wspomnianym już filmie czy też w dziele Carat i jego sługi (1917). Powierzano mu często role patriotyczne, jak np. w utworze Książę Józef Poniatowski (1918).
Literatura:
Kino nieme, pod red. T. Lubelskiego, I. Sowińskiej i R. Syski, Kraków 2010.