Top 10 – najlepsze komedie z Adolfem Dymszą
Adolf Dymsza to legenda polskiej przedwojennej komedii filmowej. Zasłynął z kreacji sprytnego Warszawiaka Dodka, który potrafi sobie poradzić w najtrudniejszych okolicznościach, a na dodatek ujmuje widzów swoim wielkim sercem. Adolf Bagiński, bo tak naprawdę się nazywał, urodził się w 1900 roku, a swoją karierę zaczynał od warszawskich kabaretów. Z filmem związał się na początku lat 20., jeszcze w niemym okresie kina. Jego komediowe role w dwudziestoleciu międzywojennym cieszyły się najwyższym uznaniem widzów. W czasie II wojny światowej, kierując się koniecznością utrzymania dużej rodziny, nie zaprzestał działalności aktorskiej, za co został potem objęty zakazem występowania w Warszawie do 1951 roku. Dymsza do dziś pozostaje symbolem polskiej komedii. Przedstawiamy 10 najlepszych filmów z tym gwiazdorem.
Filmy z Adolfem Dymszą
1. „Antek policmajster” (1935)
Ta kreacja Adolfa Dymszy przez wielu znawców kina została oceniona jako najdoskonalsza rola tego aktora. „Antek policmajster” w reżyserii Michała Waszyńskiego to historia rozgrywająca się w XIX wieku, w czasie zaborów. Dymsza wciela się w sprytnego handlarza królików z warszawskiego Karcelaka, który uciekając przed pościgiem policji, przyjmuje inną tożsamość. W pociągu zmierzającym do rosyjskiego miasta przebiera się w mundur policmajstra. Uniform należy do zapijaczonego mężczyzny, który ma właśnie objąć rządy w małym mieście. Antek Król jako nowy namiestnik szybko wchodzi w swoją rolę i postanawia wprowadzić w carskiej miejscowości nowy ład.
W tej przedwojennej komedii omyłek źródłem absurdalnych sytuacji są obcość i dystans bohatera względem imperialnego porządku. Dzięki nim Antek obnaża nie tylko śmieszne, ale także straszne oblicze caratu. Film został zainspirowany komedią Nikolaja Gogola, pt. „Rewizor”. Oprócz Dymszy świetne kreacje stworzyli tu Antoni Fertner (w roli carskiego gubernatora), Mieczysława Ćwiklińska i Maria Bogda.
2. „Wacuś” (1935)
To kolejny film z tym aktorem z 1935 roku, trzeba bowiem podkreślić, że właśnie ten okres w międzywojennej prasie okrzyknięto „rokiem Adolfa Dymszy”. Reżyserem „Wacusia”, podobnie jak „Antka policmajstra”, był Waszyński. Tym razem Dymsza wcielił się w skromnego pracownika lombardu, niejakiego pana Tadeusza Rosołka, który zakochuje się bez pamięci w pięknej pannie Kazi (w tej roli Jadwiga Andrzejewska). Dziewczyna zastawia u niego zegarek, zdradzając, że aby zdobyć pieniądze dla chorej matki, ma zamiar otworzyć w domu stancję dla chłopców z prowincji. Rosołek postanawia wykorzystać sytuację, by zbliżyć się do wybranki i zjawia się u niej przebrany za swojego młodszego brata, który poszukuje pokoju. Wkrótce okazuje się jednak, że plan doskonały może zostać pokrzyżowany przez pewną zamożną kobietę…
3.„Dodek na froncie” (1935)
Ta komedia w dorobku Dymszy należy do najbardziej sztandarowych filmów, w których aktor do perfekcji doprowadził postać Dodka – cwanego Warszawiaka o wielkim sercu. Kreacja ta wywodzi się jeszcze z czasów kabaretowych jego kariery. Akcja filmu rozgrywa się podczas I wojny światowej, w 1916 roku. Dodek Wędzonka walczy pod austriacką flagą, jednak omyłkowo wzięty za Rosjanina, zostaje odbity przez carski oddział i umieszczony w majątku Majewo. Tam rozpoczyna się cała seria zabawnych przygód. W pozostałych rolach w filmie wystąpili Helena Grossówna, Mieczysław Cybulski, Alicja Halama czy Mieczysława Ćwiklińska. „Dodek na froncie” należy do czterech komedii Waszyńskiego z 1935 roku, których scenariusz napisano specjalnie dla Dymszy.
4. „ABC miłości” (1935)
„ABC miłości” to film, który jest właśnie ową czwartą komedią Waszyńskiego, w której Dymsza zabłysnął pełnią swojego talentu. Tym razem aktor wcielił się w niejakiego Wincentego Poziomkę, niespełnionego artystę, bez sukcesu prowadzącego szkołę warsztatu filmowego i rewii. Wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia bohater otrzymuje spadek po swoim zamożnym wuju. Warunkiem, który musi spełnić, by objąć w posiadanie połowę sklepu, jest opieka nad niepełnoletnią wnuczką wuja. Przy okazji spadkowych formalności Poziomka zakochuje się w pięknej sekretarce adwokata, pannie Helence. U boku Dymszy w „ABC miłości” zagrali Maria Bogda, Konrad Tom, Basia Wywerkówna czy Kazimierz Krukowski. Muzykę do filmu skomponował Henryk Wars, a najbardziej znanym utworem pochodzącym z tej produkcji jest piosenka „Nic takiego”.
5. „Każdemu wolno kochać” (1933)
Pierwsza słynna polska komedia z popularnymi szlagierami: „Każdemu wolno kochać” w reżyserii Mieczysława Krawicza i Janusza Warneckiego. Adolf Dymsza zagrał tu zabawną rolę bezrobotnego kelnera Hipka, który dzięki wrodzonemu talentowi do załatwiania rozmaitych spraw pomaga przyjacielowi w zrobieniu muzycznej kariery. Sprzedaje mianowicie piosenkę kolegi dyrektorowi pewnego teatru. Utwór okazuje się prawdziwym hitem, który ratuje instytucję od bankructwa i zapewnia fortunę jego autorowi, Alojzemu Kędziorkowi (Mariusz Maszyński). Dzięki temu Kędziorek będzie mógł się ożenić z wybranką swojego serca, panną Renatą (Lili Zielińska). W filmie pokojówkę Renaty zagrała Mira Zimińska.
„Każdemu wolno kochać” to pierwszy polski film w pełni udźwiękowiony. To z tej produkcji pochodzi słynny szlagier autorstwa pochodzącego ze Lwowa artysty: Emanuela Schlechtera do muzyki Zygmunta Karasińskiego i Szymona Kataszki. W filmie wykonują ją Janina Brochwiczówna i Witold Conti, a w finałowej scenie wszyscy bohaterowie.
6. „Dwanaście krzeseł” (1933)
Ta komedia z Adolfem Dymszą to adaptacja powieści Iliji Ilfa i Eugeniusza Pietrowa z 1928 roku w reżyserii Waszyńskiego i Martina Fricza. Polsko-czeska produkcja opowiada o Ferdynandzie Suplatko (Vlasta Burian), który pewnego dnia otrzymuje spadek. Gdy okazuje się, że w jego skład wchodzi jedynie dwanaście krzeseł, rozczarowany mężczyzna umieszcza je w antykwariacie pana Kamila Klepki (Dymsza). Wkrótce z pozostawionego przez ciotkę listu dowiaduje się, że w jednym z krzeseł zaszyty jest prawdziwy majątek: 100 tysięcy dolarów. Tymczasem spadek zostaje sprzedany, więc Ferdynand, Klepko i atrakcyjna kobieta (Zula Pogorzelska) wspólnie postanawiają odzyskać utracony skarb.
7. „Bolek i Lolek” (1936)
W tej komedii Dymsza wcielił się w obrotnego ślusarza Bolka Cybucha. Pewnego dnia po bójce w obronie znajomej, staje się obiektem policyjnego pościgu. Przypadkowo trafia na przyjęcie warszawskiej śmietanki towarzyskiej. Biesiadnicy omyłkowo biorą go za niejakiego Lolo, ekscentrycznego syna zamożnego przedsiębiorcy. Bolek postanawia wykorzystać tę szansę, by polepszyć swój los. W filmie wystąpili również Antoni Fertner, Janina Wiczówna, Alina Żeliska czy Alina Żeliska. Muzykę do „Bolka i Lolka” skomponował Henryk Wars.
8. „Ułani, ułani, chłopcy malowani” (1932)
Kolejna na naszej liście przedwojenna komedia z Adolfem Dymszą. „Ułani, ułani, chłopcy malowani” w reżyserii Mieczysława Krawicza to historia dwóch mężczyzn: Felka (Dymsza) i Lopka (Kazimierz Krukowski), którzy aby zdobyć uczucia atrakcyjnej dziewczyny, postanawiają udawać ułanów. W filmie piękną Helcię, służącą burmistrza Grajdołka, zagrała Zula Pogorzelska. Co ciekawe, komedia Krawicza w 1938 roku ponownie weszła do kin, ale wkrótce została wycofana przez cenzurę jako film ośmieszający Wojsko Polskie.
9. „Sto metrów miłości” (1932)
„Sto metrów miłości”, obecnie niestety film zaginiony, był popularną w okresie międzywojnia komedią Michała Waszyńskiego, w której Adolf Dymsza wystąpił w duecie z Zulą Pogorzelską. Dodek pracuje w branży kabaretowej. Gdy któregoś dnia ratuje się ucieczką przed chuliganami, obserwujący jego poczynania mecenas sportu proponuje mu spróbowanie szczęścia w dziedzinie aktywności fizycznej. Po wypróbowaniu wielu dyscyplin, bohater decyduje się na lekkoatletykę. W rezultacie wygrywa mistrzostwa w begu na 100 metrów i zdobywa uczucia panny Zosi.
10. Irena do domu! (1955)
I świetna powojenna komedia z udziałem Adolfa Dymszy. Aktor po 1945 roku zagrał w sumie w ośmiu filmach. Jednym z nich był utwór „Irena do domu!” w reżyserii Jana Fethke. Dymsza zagrał tu konserwatywnego pana domu, który za żadne skarby nie może przyjąć do wiadomości równouprawnienia kobiet, zwłaszcza w dziedzinie pracy zawodowej. Tymczasem własna żona Zygmunta (w tej roli Lidia Wysocka) w tajemnicy przed nim postanawia zapisać się na kurs prawa jazdy, by podjąć pracę kierowcy.
„Irena do domu!” choć utrzymana w duchu socrealistycznym, stała się najpopularniejszym filmem roku i przyciągnęła do kin siedem milionów widzów. To z tego filmu pochodzi słynny przebój „Karuzela”, wykonywany przez Marię Koterbską. Słynny plakat do filmu autorstwa Janusza Stannego świetnie pokazywał zaborczy charakter pana Zygmunta.
Literatura:
T. Lubelski, „Historia kina polskiego 1895 – 2014”, Kraków 2015.