Friedrich Wilhelm Murnau – niemiecki geniusz filmu niemego

Friedrich Wilhelm Murnau filmy

F.W. Murnau, 1920 r.

Friedrich Wilhelm Murnau to jeden z czołowych reżyserów niemieckiej szkoły filmowej. W swoich dziełach oferował widzowi ucieczkę od rzeczywistości – w niesamowity świat wyobraźni lub przeciwnie w głębokie studium ludzkiej psychiki. Filmy Murnaua reprezentowały dwa nurty niemieckiego kina niemego: ekspresjonizm oraz styl kameralny.

 

Friedrich Wilhelm Murnau (a właściwie Friedrich Wilhelm Plumpe) urodził się w 1888 roku w Bielefeld. Pochodził z rodziny nauczycielki i pracownika fabryki sukna. Studiował filologię i historię sztuki w Berlinie i w Heidelbergu. Jednocześnie pobierał również nauki u znanego reżysera teatralnego, Maxa Reinhardta. Kiedy zaczął grać i reżyserować pierwsze filmy przyjął pseudonim Friedrich Murnau, pochodzący od nazwy niemieckiej miejscowości Murnau am Staffelsee. Walczył w I wojnie światowej, służył w lotnictwie, był również internowany w Szwajcarii.

Murnau – ekspresjonista

Pierwsze filmy Murnaua były utrzymane w konwencji ekspresjonistycznej. Nurt ten, obecny również w literaturze, teatrze i sztukach plastycznych, został zapoczątkowany przez słynny film Roberta Wiene Gabinet doktora Caligari (1920). Kino ekspresjonistyczne dokonywało deformacji rzeczywistości, żeby pokazać skrajnie subiektywną wizję świata. Bardzo często wykorzystywano w tym celu kompozycję tak zwanej ramy narracyjnej – całość odrealnionej fabuły (np. snu, wspomnień, wizji) najczęściej mieściła się w obrębie zwyczajnej rzeczywistości. Ekspresjonizm filmowy miał wymiar artystyczny, bardzo wyraźnie nawiązywał do różnych dziedzin sztuki, czyniąc sztukę również z samego kina. Do jego najważniejszych osiągnięć należały malarska kompozycja kadru, dynamiczna metoda filmowania (efekt przyspieszonych zdjęć) oraz subiektywizm wizji.

Pierwszy film Friedricha Wilhelma Murnaua, Chłopiec w błękicie, inspirowany powieścią Portret Doriana Gray’a, zaginął. Pojawiły się w nim typowe dla późniejszych dzieł reżysera motywy: przeznaczenia, irracjonalnych sił rządzących ludzkim życiem czy motyw snu. Znane filmy ekspresjonistyczne Murnaua to Satanas (1919), Fantom (1922) czy Świętoszek (1925). Najsłynniejszym dziełem z tego okresu był jednak Nosferatu. Symfonia grozy (1922). Film stanowił adaptację powieści Brama Stokera Dracula. W centrum znajdowała się tu postać wampira Nosferatu, który przybywa do Niemiec, by sprowadzić na Europę zło: chorobę i śmierć.

Nosferatu. Symfonia grozy

Nosferatu. Symfonia grozy [ Max Sparber / Foter / CC BY-NC]

W filmie Friedricha Wilhelma Murnaua dobro zostaje ostatecznie pokonane, a świat ulega całkowitej zagładzie. Zło jest kojarzone z erotyzmem, początkiem upadku bohaterów jest bowiem seksualna fascynacja wampirem Nosferatu. Bardzo ważną rolę odgrywa tu natura (plenery Niemiec, Słowacji, Morza Północnego itd.). Przestrzeń jest starannie wystylizowana – ze zwyczajnej scenerii Murnau wydobywa bowiem to, co niezwykłe. Ciekawym zabiegiem jest również wielki rozmach inscenizacyjny i zastosowanie przez reżysera taśmy negatywnej (czarnego tła i białych postaci).

Styl kameralny Friedricha Wilhelma Murnaua

Friedrich Wilhelm Murnau stworzył również jedne z najlepszych filmów należących do tak zwanego nurtu kammerspiel. Był to drugi obok ekspresjonizmu kierunek w kinie niemieckim lat 20. XX wieku. Filmy tworzone w tym nurcie stanowiły dramaty psychologiczne, będące głębokim studium postaci. Głównym scenarzystą tego kierunku był Carl Mayer. Przestrzeń i fabułę stylizowano na codzienność, a nad filmowym światem dominowało ślepe fatum. Co więcej, w filmach tych prawie nie używano słów (napisów) – przedstawiana historia odwoływała się do najbardziej uniwersalnych wzorców.

Freidrich Wilhelm Murnau - Portier z Hotelu Atlantic

Portier z Hotelu Atlantic, [ocean2000pl / Foter / CC BY-NC-ND]

W stylistyce kameralnej Murnau zrealizował takie filmy, jak Zamek Vogelot (1921), Portier z hotelu Atlantic (1924), Faust (1926) i Wschód słońca (1927). Portier… opowiada historię starszego mężczyzny, który zostaje zdegradowany i zmuszony do pracy jako pilnowacz toalet. Film przedstawia dramat człowieka pozbawionego dotychczasowego życia i pozycji. Widz nie ma dostępu do myśli i przeżyć bohatera, jedynym środkiem przekazu są wyrazista mimika i gestykulacja aktora. Ważną metodą pokazywania emocji są również dynamiczne ruchy kamery. Historia kończy się happy endem (portier wygrywa na loterii), jednak niewiarygodność owego szczęśliwego trafu stanowi karykaturę amerykańskiego kina i jeszcze mocniej podkreśla tragedię bohatera.

Murnau w Hollywood

Portier z hotelu Atlantic odniósł olbrzymi sukces w Ameryce, a sam Murnau został zaproszony do Hollywood i zatrudniony przez wytwórnię Williama Foxa. Zrealizowany przez niego w USA Wschód słońca został nagrodzony trzema Oscarami. Murnau mistrzowsko wykorzystał w tym filmie o miłości grę światła i cienia oraz charakterystyczną dla kammerspiel estetykę znaku (ogólne nazwy postaci: mąż, żona itd.).

Friedrich Wilhelm Murnau nie odnalazł się jednak na dobre w Hollywood, zerwał kontrakt z Foxem i próbował samodzielnie kręcić filmy. Ostatnim jego dziełem było Tabu, zrealizowane w 1931 roku. Jeszcze przed premierą Murnau zginął w wypadku samochodowym w Santa Monica. Był jednym z najwybitniejszych niemieckich reżyserów.

Avatar photo

Agnieszka Czarkowska-Krupa

Redaktor Naczelna i Wydawca portalu Oldcamera.pl, dr nauk humanistycznych UJ, autorka książki "Paraboliczność w polskiej prozie historycznej lat 1956 – 1989" (Semper, 2014). Współautorka i redaktorka książki “Twarze i maski. Ostatni wielcy kochankowie kina” (E-bookowo, 2021). Miłośniczka kina i literatury. Pisała w książkach zbiorowych: "Podmiot w literaturze polskiej po 1989 roku. Antropologiczne aspekty konstrukcji", pod red. Żanety Nalewajk, (Elipsa, 2011) oraz "Etyka i literatura", pod red. Anny Głąb (Semper, 2014). Ma na swoim koncie prestiżowe publikacje dla Polskiej Akademii Nauk (“Ruch Literacki”), artykuły w czasopismach naukowych (“Tekstualia”, “Zeszyty Naukowe KUL”), periodykach artystycznych (“FA-art”) i w portalach internetowych. Pracowała jako wykładowca akademicki w Instytucie Mediów i Dziennikarstwa w Wyższej Szkole Teologiczno-Humanistycznej, gdzie pełniła również funkcje promotora i recenzenta prac dyplomowych. Prywatnie mama Sebastiana i Olgi.