Louise Brooks – „dziewczyna epoki charlestona”
Jej talent doceniono dopiero w latach 50. XX wieku, gdy już dawno porzuciła karierę filmową. Obecnie Louise Brooks uchodzi za jedną z najwybitniejszych aktorek niemego kina. To ona wykreowała wizerunek nowoczesnej kobiety – jednocześnie radosnej flapperki i pełnej erotyzmu uwodzicielki. Ze swoją krótką czarną fryzurą, długim sznurem pereł i swobodnym stylem bycia gwiazda stanowi symbol szalonych lat 20.
Louise Brooks – odważne początki młodej gwiazdy
Louise Brooks urodziła się w 1906 roku w Cherryvale, w stanie Kansas. Pochodziła z dobrze sytuowanej rodziny – jej ojciec był prawnikiem, matka natomiast zajmowała się muzyką i literaturą. Louise od dziecka kochała taniec i to właśnie od niego rozpoczęła swoją karierę, występując na amerykańskich estradach. Gdy trafiła na Broadway, szybko dostrzegł ją przemysł filmowy i początkująca gwiazda podpisała kontrakt z wytwórnią Paramount. Brooks udało się niemal od razu dostać znaczące filmowe role, dość wspomnieć, że wystąpiła np. u Howarda Hawksa w obrazie A kochanek miał sto (1928). Z pewnością nie bez znaczenia był romans młodej artystki z Charliem Chaplinem. Sama aktorka wspominając po latach początki swojej kariery, dość otwarcie nakreśliła panujące wówczas w przemyśle filmowym zasady:
„W Nowym Jorku w 1924 roku była wyselekcjonowana grupa pięknych dziewcząt, które zapraszano na przyjęcia wydawane dla bogatych ludzi finansów i polityki. […] Na tych przyjęciach nie wymagano od nas, jak od zwykłych dziwek, abyśmy szły do łóżka z mężczyznami, którzy tego od nas chcieli, ale jeśli już to zrobiłyśmy, zyski były wielkie. Pieniądze, biżuteria, futra z norek, praca w filmie – wszystko, czego zapragnęłaś”.
Louise Brooks – Amerykanka w Berlinie
Atutem Louise Brooks była jednak nie tylko uroda, ale także nieprzeciętny talent aktorski. Dostrzegł to wielki niemiecki reżyser – Georg Wilhelm Pabst. Na jego zaproszenie początkująca gwiazda opuściła Hollywood i przyjechała do Berlina, by nakręcić filmy, które zapewniły jej trwałe miejsce w historii kina. Pierwszym z nich był Dziennik upadłej dziewczyny (1929), w którym Brooks wcieliła się w Thymian, młodą kobietę próbującą poradzić sobie po uwiedzeniu i porzuceniu przez starszego mężczyznę. Nieletnia bohaterka rodzi nieślubne dziecko, które wkrótce zostaje jej odebrane, a ona sama trafia do domu poprawczego. Ucieczka z tego ponurego miejsca kończy się dla Thymian jeszcze gorzej, kobieta zostaje bowiem zmuszona do zatrudnienia się w domu publicznym. Ostatecznie jej historia kończy się szczęśliwie – pomocy udziela bohaterce zamożny arystokrata. Film obnaża jednak hipokryzję mieszczańskiej moralności, która bezlitośnie piętnuje słabe jednostki i skazuje je na społeczną izolację.
Sama Brooks wypadła w filmie Pabsta rewelacyjnie. Zdołała stworzyć kreację odbiegającą od melodramatycznych wzorców. Jej bohaterka pomimo dramatycznych przeżyć jest bowiem wesołą, pełną życia dziewczyną, która wciąż wierzy w odmianę swojego losu. To rola oscylująca pomiędzy typem flapperki i świadomej siebie kobiety. Wizerunek ów umocniła świetna rola Louise Brooks w kolejnym filmie Pabsta – Puszka Pandory (1929). W dziele tym aktorka zagrała Lulu, kobietę lekkich obyczajów, która przynosi pecha niemal każdemu napotkanemu mężczyźnie. Brooks na ekranie nie była jednak klasyczną femme fatale, ale uroczą, choć interesowną kobietą. Jej szczególny powab tkwił w swoistej tajemnicy – przedziwnej mieszance zmysłowości, humoru i podkreślania własnej niezależności.
Zmierzch gwiazdy Louise Brooks
Louise Brooks z pewnością odróżniała się na tle innych aktorek kina niemego. Potrafiła stworzyć własny, oryginalny styl. Jej znakami rozpoznawczymi stały się krótkie ciemne włosy z charakterystyczną grzywką oraz nieodłączny długi sznur pereł. Bez wątpienia gwiazda była ikoną seksu lat 20. Stała się symbolem epoki charlestona, z jej beztroską, erotycznym wyzwoleniem i zamiłowaniem do mocnych trunków. Aktorski talent gwiazdy nie został jednak należycie doceniony przez ówczesny przemysł filmowy. Brooks nie tylko nie należała do najlepiej zarabiających aktorek, ale bardzo szybko zakończyła swoją karierę. Jej powrót do Hollywood zbiegł się z nastaniem ery dźwiękowej, która nie okazała się dla Brooks zbyt łaskawa. Gdy zaś zaproponowano jej główną rolę w świetnym Wrogu publicznym, odrzuciła ją z powodu związku, w jaki zaangażowała się w Nowym Jorku.
Pod koniec lat 30. Brooks zrezygnowała z kariery filmowej i wróciła do swojego rodzinnego miasta. Jak można się domyślać, nie było to najprzyjemniejsze doświadczenie – mieszkańcy w większości okazywali jej nieskrywaną niechęć. Gwiazda przeniosła się więc do Nowego Jorku, gdzie zatrudniła się jako sprzedawczyni u Saksa przy Piątej Alei. Po kilku latach porzuciła jednak tę posadę, coraz częściej sięgała również po alkohol. Jak wyznała we wspomnieniach: „Odkryłam, że jedyny dobrze opłacany zawód, jaki stoi otworem przed niespełnioną aktorką liczącą sobie trzydzieści sześć lat to dziewczyna na telefon”. To dość smutna i gorzka refleksja niegdyś popularnej aktorki.
Louise Brooks dwukrotnie wychodziła za mąż: w 1926 roku poślubiła reżysera, A. Edwarda Sutherlanda, z którym była dwa lata. W 1933 roku została natomiast żoną milionera Deeringa Davisa. Odeszła od niego po niespełna pół roku. Gwiazda przyznała się do dwóch romansów z kobietami, w tym z Gretą Garbo.
Talent artystki niespodziewanie został ponownie doceniony w latach 50., kiedy historyczka Lotte Eisner okrzyknęła aktorkę „cudem Louise Brooks”. Obecnie znawcy kina uważają ją natomiast za jedną z najzdolniejszych gwiazd niemej epoki filmu. Louise Brooks zmarła w 1985 roku w Rochester, w wieku 78 lat.
Literatura:
Kino nieme, pod red. T. Lubelskiego, I. Swoińskiej, R. Syski, Kraków 2014.
K. Connolly, Mroczna historia Hollywood, przeł. M. Wyrwas-Wiśniewska, Ożarów Macowiecki 2014.
A.Lewicki, Seks i Dziesiąta Muza, Wrocław 2011.