„Mama i dziwka” – portret buntowników ’68 roku

Mama i dziwka

 

Tytuł: “Mama i dziwka” (“La maman et la putain”)

Rok produkcji: 1973

Reżyseria: Jean Eustache

Obsada: Jean-Pierre Léaud, Françoise Lebrun, Bernadette Lafont

 

 

„Mama i dziwka” Jeana Eustache’a to skandalizujący film, który uznano za najwierniejszy portret francuskiej cyganerii końca lat 60. Do bólu szczery, czasami brutalny, a czasami poetycki czterogodzinny obraz oddaje bunt młodego pokolenia wobec tradycyjnej moralności i zastanego porządku społecznego. Historia o mężczyźnie związanym jednocześnie z dwiema kobietami to prowokacyjna gra z autentycznymi wątkami z życia reżysera, a także zwierciadło upadku rewolucyjnych mitów ’68 roku. To również opowieść zwiastująca tragiczne wydarzenia w osobistej biografii Eustache’a. Tuż po premierze jego partnerka sportretowana w filmie jako „mama” popełniła bowiem samobójstwo, a osiem lat później zrobił to również sam reżyser.

„Mama i dziwka” – film jak życie

„Mama i dziwka” to film, który formalnie miał odwzorowywać autentyczny nurt życia, stąd niezmiernie długi, blisko czterogodzinny materiał, a także brak wyrazistej fabuły. Głównym bohaterem obrazu jest około trzydziestoletni Alexandre (w tej roli znany z kreacji buntowniczego nastolatka z „400 batów” Jean-Pierre Léaud), niepracujący inteligent, utrzymywany przez partnerkę Marie (Bernadette Lafont), właścicielkę butiku. Alexandre pewnego dnia spotyka pochodzącą z Polski pielęgniarkę Weronikę (Françoise Lebrun), z którą niebawem wchodzi w relację seksualną. Swojego romansu nie tylko nie ukrywa przed Marie, ale nawet przyprowadza kochankę do jej mieszkania, by spędzić noc we troje. Jednocześnie mężczyzna próbuje odzyskać uczucie dawnej dziewczyny, która rozczarowana związkiem z niestabilnym Alexandrem, wychodzi za innego.

Mimo że Marie wydaje się akceptować postępowanie partnera, sama nie znajduje u niego zrozumienia, gdy zaprasza na przyjęcie swojego dawnego kochanka. Rozgoryczona całą sytuacją próbuje też popełnić samobójstwo, połykając fiolkę tabletek nasennych, jednak Alexandre ratuje ją od tego kroku, prowokując wymioty. Ostatecznie Marie i Weronika zaprzyjaźniają się ze sobą, a w czasie alkoholowego upojenia pielęgniarka odsłania przed obojgiem swoje ukryte lęki i pragnienia. Okazuje się, że nie ma dla niej nic piękniejszego niż „pieprzyć się z człowiekiem, którego się kocha” i posiadać z nim dziecko. Wieczorem Alexandre odprowadza Weronikę do jej skromnej służbówki, a ta obrzuca go obelgami, jednocześnie twierdząc, że jest z nim w ciąży. W ostatniej scenie kobieta wymiotuje, nakazując kochankowi, żeby się odwrócił.

Mama i dziwka film 1973

„Mama i dziwka” – zmierzch kontestacji lat 60.

Akcja filmu „Mama i dziwka” rozgrywa się kilka lat po wydarzeniach z maja 1968 roku i dokumentuje ten czas niejako in statu nascendi. To okres, gdy ruchy kontestacyjne ulegają wygaszeniu, a młodzi buntownicy wchodzą w dojrzałość i stają się częścią systemu, który wcześniej negowali. Alxandre tak wspomina ten czas: „Mieliśmy rewolucję kulturalną, Rolling Stonesów, maj 1968, Czarne Pantery, Palestyńczyków, underground, a potem nic przez ostatnie dwa lub trzy lata”. Mężczyzna jest jednym z ostatnich bohaterów tego buntu, a jego ostentacyjne lekceważenie tradycyjnej moralności robi wrażenie przebrzmiałej pozy.

Alexandre robi wrażenie dużego rozpieszczonego dziecka, niezdającego sobie sprawy z konsekwencji swojego postępowania. Wolna miłość nieoczekiwanie prowadzi bowiem na manowce, a kobiety znacznie szybciej niż ich kochanek zaczynają pojmować tę prawdę. Jedna porzuca Alexandre’a, dokonuje aborcji i wychodzi za statecznego mężczyznę. Natomiast dwie pozostałe, tytułowe „mama” i „dziwka”, wykpiwają męskość bohatera, który za pomocą swojego „dzióbka od czajnika” przepycha się przez życie.

W filmie Eustache’a to kobiety prowadzą „prawdziwe życie”: nauczycielka, pielęgniarka, właścicielka butiku – wszystkie zarabiają na swoje utrzymanie i wbrew pozorom twardo stąpają po ziemi. On tymczasem jest lekkoduchem i marzycielem uwięzionym w sferze własnych rojeń, wykorzystującym finansowo swoje partnerki. Niezwykle znaczący w kontekście kobiecej wizji świata wydaje się siedmiominutowy monolog Weroniki pod koniec filmu „Mama i dziwka”. Stanowi on niejako punkt kulminacyjny, kiedy bohaterka demaskuje swoje prawdziwe motywacje, zwierzając się, że tak naprawdę zamiast seksualnej swobody marzy o miłości i dziecku. Co ciekawe, bohater obiecuje, że się z nią ożeni.

Film Mama i dziwka recenzja Eustache

Można więc powiedzieć, że film Eustache’a jest portretem pokolenia i jednocześnie szczerym do bólu pokazaniem upadku rewolucyjnych mitów. Szczególnie podkreśla to symboliczny motyw wymiotów bohaterek. W filmie wymiotuje zarówno Marie – zmęczona nieustanną grą w zaangażowanie i odpychanie, jak i pijana Weronika. Wydaje się, że jest to oznaka przesytu i dosłownego obrzydzenia przebrzmiałymi ideami, ale też maksymalnego autentyzmu w ukazaniu ducha kontestacji lat 60. Nie ma tu upiększeń i przekłamań, za to jest naturalizm: sama prawda, również z jej brzydkim obliczem. Można wręcz powiedzieć, że cały film robi wrażenie dzieła nieudanego, z godzinami jałowych i męczących intelektualnych dysput po to, by oddać fiasko rewolucji 68 roku.

„Mama i dziwka” – prowokacyjna gra z rzeczywistością

Nowofalowy postulat tworzenia kina zbliżonego do rzeczywistości Eustache realizuje w „Mamie i dziwce” nie tylko czterogodzinnym seansem oddającym potok życia, ale też niskobudżetowym kręceniem scen w mieszkaniach i w kawiarniach. Najistotniejsze jest jednak balansowanie na granicy między filmem a prawdą. Główny bohater przypomina mianowicie reżysera, a w roli Weroniki wystąpiła jego ówczesna kochanka, Françoise Lebrun. Co ciekawe, Eustache był wówczas jednocześnie związany z Catherine, która stanowiła pierwowzór filmowej Marie. Catherine kilka dni po obejrzeniu filmu popełniła samobójstwo. Natomiast reżyser, skrajnie niedoceniony przez krytykę i pozbawiony środków na realizację filmów, w 1981 roku zastrzelił się w swoim paryskim mieszkaniu…

Literatura:

„Kino epoki nowofalowej”, pod red. T. Lubelskiego, I. Sowińskiej i R. Syski, Kraków 2015.

A.Garbicz, „Kino – wehikuł magiczny. Podróż czwarta: 1967 – 1973, Kraków 2000.

Avatar photo

Agnieszka Czarkowska-Krupa

Redaktor Naczelna i Wydawca portalu Oldcamera.pl, dr nauk humanistycznych UJ, autorka książki "Paraboliczność w polskiej prozie historycznej lat 1956 – 1989" (Semper, 2014). Współautorka i redaktorka książki “Twarze i maski. Ostatni wielcy kochankowie kina” (E-bookowo, 2021). Miłośniczka kina i literatury. Pisała w książkach zbiorowych: "Podmiot w literaturze polskiej po 1989 roku. Antropologiczne aspekty konstrukcji", pod red. Żanety Nalewajk, (Elipsa, 2011) oraz "Etyka i literatura", pod red. Anny Głąb (Semper, 2014). Ma na swoim koncie prestiżowe publikacje dla Polskiej Akademii Nauk (“Ruch Literacki”), artykuły w czasopismach naukowych (“Tekstualia”, “Zeszyty Naukowe KUL”), periodykach artystycznych (“FA-art”) i w portalach internetowych. Pracowała jako wykładowca akademicki w Instytucie Mediów i Dziennikarstwa w Wyższej Szkole Teologiczno-Humanistycznej, gdzie pełniła również funkcje promotora i recenzenta prac dyplomowych. Prywatnie mama Sebastiana i Olgi.