„Serpico” – sam przeciw wszystkim

Serpico

 

Tytuł: “Serpico”

Rok produkcji: 1973

Reżyseria: Sidney Lumet

Obsada: Al Pacino, John Randolph, Biff McGuire, Barbara Eda-Young, Cornelia Sharpe, Tony Roberts i inni

 

 

 

 

„Serpico” Sidneya Lumeta to oparta na faktach historia bezkompromisowego policjanta, który zdecydował się na samotną walkę ze skorumpowanym systemem. Brawurowa, nagrodzona Złotym Globem, rola Ala Pacino stanowi wybitną kreację artystyczną, ocierającą się o inspiracje Conradowskie. „Serpico” to świetne kino sensacyjne z pogłębionymi obserwacjami psychologicznymi, które w ogóle się nie zestarzało i do dziś ogląda się je z niekłamanym podziwem.

„Serpico” – historia oparta na faktach

Film Sidneya Lumeta to historia oparta na prawdziwych wydarzeniach. Przedstawia losy Franca Serpico (w tej roli Al Pacino), młodego absolwenta szkoły policyjnej, który z głową pełną ideałów zaczyna pracę jako stróż prawa w Nowym Jorku. Bardzo szybko jego wyobrażenia zderzają się z rzeczywistością. W każdym wydziale: począwszy od pracy w oddziałach prewencyjnych po jednostkę antynarkotykową obowiązują te same reguły gry. Policję od wewnątrz trawi korupcja o rozmaitej skali, tolerowana przez zwierzchników będących częścią całego układu. Funkcjonariusze więcej energii poświęcają zaś na zabezpieczenie swoich „należności” niż na wykonywanie obowiązków.

Serpico postanawia nie ulec pokusie postępowania wbrew prawu i podejmuje samotną walkę z przestępczością i z systemem. Jako jeden z pionierów tajnego kamuflażu stosuje pomysłowe zabiegi, by wtopić się w tłum. Zgodnie z modą lat 70. zapuszcza włosy, brodę i wąsy, nosi biżuterię i czapki kojarzone z handlarzami narkotyków. Przede wszystkim jednak ma zamiar położyć kres patologii systemu i melduje swoim przełożonym o tym, co dzieje się w jego wydziale. Dzięki pomocy kolegi oraz jednego uczciwego inspektora sprawa w końcu dociera do mediów i zostaje powołana komisja śledcza. Jednak Serpico płaci za to ogromną cenę: staje się czarną owcą i obiektem jawnej wrogości współpracowników. W końcu 3 lutego 1971 roku podczas interwencji na Brooklynie zostaje wystawiony przez kolegów i poważnie postrzelony w twarz. Cudem unika śmierci. W czerwcu 1972 roku składa zeznania przed komisją Knappa, a następnie na zawsze opuszcza szeregi policji i wyjeżdża do Szwajcarii.

Serpico film

„Serpico” – świetna sensacja i portret skorumpowanej Ameryki

„Serpico” to film, który do dziś ogląda się z prawdziwym zachwytem. To klasyka dobrego sensacyjnego kina pogłębionego o obserwacje społeczne i psychologiczne. Z zapartym tchem śledzimy losy głównego bohatera i jego stopniowe wnikanie w zepsuty policyjny świat. Początkowo wydaje się, że choroba trawiąca tę instytucję to jedynie niegroźne naskórkowe rysy, które widzimy w jednej ze scen ukazujących początki Franka w służbie mundurowej. Gdy bohater chce zamówić w restauracji ulubionego kurczaka, jego starszy partner informuje go, że nie wolno tu wybrzydzać, ponieważ właściciel w zamian za pewne przysługi oferuje im obiad za darmo. To scena, która w pigułce pokazuje paradoks uwikłania w skorumpowany system: nawet jeśli ktoś chciałby uczciwie zapłacić za swoją porcję, nie może tego zrobić. Wprawdzie jada za darmo, ale za to dostaje to, czego nie znosi.

W miarę jak Serpico pnie się w górę, marząc o awansie na detektywa, okazuje się, że zepsucie jest coraz głębsze i sięga samych szczytów nowojorskiej policji. Wszędzie zaś obowiązuje ta sama zasada: układ polega na tym, że nikt nie może się z niego wyłamać, ponieważ automatycznie staje się podejrzany. Frank, jako jedyny, który „nie bierze”, zostaje uznany za outsidera i oczywiście przykładnie ukarany.

Film Lumeta w warstwie społecznej jest krytycznym obrazem całej Ameryki, trawionej od wewnątrz przez poważne patologie. Sama walka z korupcją w nowojorskiej policji trwała dwadzieścia lat. A wszystko rozgrywało się na tle rosnącej przestępczości i narkomanii. „Serpico” w celu uwiarygodnienia narracji został pomyślany jako film w stylu reportażowym. Nawet najbardziej osobiste wydarzenia z życia bohatera są portretowane niezwykle prosto, bez wnikania w głębokie motywacje czy przemyślenia bohaterów. Postaci charakteryzuje się metodą behawiorystyczną, jedynie poprzez ich działanie i wypowiadane kwestie. Nominowany do Oscara scenariusz autorstwa Normana Wexlera i Waldo Salta powstał na podstawie książki Petera Maasa „Serpico. The Classic Story of the Cop Who Couldn’t Be Bought”.

Film Serpico recenzja

„Serpico” – Al Pacino jako bohater mesjański

W centrum filmowej opowieści Lumeta znajduje się postać niezłomnego policjanta, który wbrew wszelkim przeciwnościom i z narażeniem życia postanawia wystąpić w obronie uniwersalnych wartości. Al Pacino w roli Serpico tworzy iście popisową i zapadającą w pamięć kreację, słusznie nagrodzoną Złotym Globem. Kolejną ważną, choć odmienną rolę u Lumeta aktor zagrał później w „Pieskim popołudniu”. Jego bohater Serpico to z pochodzenia Włoch, który, jak można się domyślać, ma za sobą trudne dzieciństwo na Brooklynie. W pewnym sensie to ekscentryk, odróżniający się od swoich współpracowników nie tylko przekonaniami, ale również poziomem inteligencji. Uczęszcza na zajęcia z literatury, a od swojej dziewczyny-tancerki uczy się baletowych figur, które, jak twierdzi, pomagają mu zachować dobrą kondycję. Przy tym jest ujmująco zabawny, ale też zamknięty w sobie, skomplikowany i trudny do rozgryzienia. Przez te cechy traci kolejne partnerki: Leslie (Cornelia Sharpe) i Laurie (Barbara Eda-Young).

Serpico w swojej niewzruszonej wierności własnym zasadom przypomina postaci z prozy Josepha Conrada. Niemal samotnie stawia czoła całemu zepsutemu światu i nie cofa się nawet w obliczu zagrożenia życia. Co więcej, dopiero dzięki ofierze Franka udaje się dotrzeć do opinii publicznej, poruszyć ludzkie serca i umysły. Serpico w filmie Lumeta nosi więc cechy bohatera mesjańskiego, który przez swoje poświęcenie doprowadza do odnowy zdemoralizowanego świata. To swoiste przerysowanie nie razi jednak na ekranie, ponieważ Al Pacino świetnie wyważył proporcje pomiędzy krystaliczną a zwyczajnie ludzką twarzą swojej postaci. I między innymi z tego powodu film stanowi naprawdę wartościowe kino.

Literatura:

A.Garbicz, „Kino. Wehikuł magiczny. Przewodnik osiągnięć filmu fabularnego. Podróż czwarta: 1967 – 1973”, Kraków 2000.

Film do recenzji dostarczyła platforma Entclick VOD.

Avatar photo

Agnieszka Czarkowska-Krupa

Redaktor Naczelna i Wydawca portalu Oldcamera.pl, dr nauk humanistycznych UJ, autorka książki "Paraboliczność w polskiej prozie historycznej lat 1956 – 1989" (Semper, 2014). Współautorka i redaktorka książki “Twarze i maski. Ostatni wielcy kochankowie kina” (E-bookowo, 2021). Miłośniczka kina i literatury. Pisała w książkach zbiorowych: "Podmiot w literaturze polskiej po 1989 roku. Antropologiczne aspekty konstrukcji", pod red. Żanety Nalewajk, (Elipsa, 2011) oraz "Etyka i literatura", pod red. Anny Głąb (Semper, 2014). Ma na swoim koncie prestiżowe publikacje dla Polskiej Akademii Nauk (“Ruch Literacki”), artykuły w czasopismach naukowych (“Tekstualia”, “Zeszyty Naukowe KUL”), periodykach artystycznych (“FA-art”) i w portalach internetowych. Pracowała jako wykładowca akademicki w Instytucie Mediów i Dziennikarstwa w Wyższej Szkole Teologiczno-Humanistycznej, gdzie pełniła również funkcje promotora i recenzenta prac dyplomowych. Prywatnie mama Sebastiana i Olgi.