“Dolce vita” – na samym dnie piekła

Dolce vita

Słodkie życie

 

 

 

Tytuł: Słodkie życie (org. La Dolce vita)

Rok produkcji: 1960

Reżyseria: Federico Fellini

Obsada: Marcello Mastroianni, Anita Ekberg, Anouk Aimee, Yvonne Furneaux, Magali Noel

Czas trwania: 176 min.

 

 

 

 

„Mówią, że świat jest piękny, ale jak może być piękny, skoro wystarczy nacisnąć jeden guzik i wszystko zamienia się w chaos” – mówi jeden z bohaterów Dolce vity. Dzieło Felliniego to drobiazgowe i pesymistyczne studium owego chaosu, które można nazwać piekłem ludzkiej egzystencji.

Słodkie życie Felliniego – o czym to film?

Słodkie życie, zrealizowane przez Federico Felliniego w 1960 roku, tuż pojawieniu się na dużym ekranie zdobyło niesłychany rozgłos, między innymi dzięki piętnu skandalu. Reżysera posądzano o najgorsze skłonności – zdecydował się bowiem pokazać świat elit w najgorszym świetle. Utwór odczytywano nawet jako film z kluczem, doszukując się w poszczególnych kreacjach rysów realnie istniejących postaci z pierwszych stron gazet. Sam główny bohater Słodkiego życia nosi wyraźne cechy autobiograficzne – jest to bowiem młody dziennikarz, Marcello (w tej roli Marcello Mastroianni), który przyjeżdża z prowincjonalnego miasta do Rzymu, by zrobić wielką karierę. Fellini również zaczynał jako dziennikarz, a drogę do sławy otworzyła mu współpraca z Roberto Rossellinim.

Czas akcji filmu Dolce vita obejmuje tydzień z życia Marcello Rubiniego, który pracuje w jednym z rzymskich tabloidów i specjalizuje się w dostarczaniu odbiorcom najbardziej pikantnych szczegółów z życia gwiazd. Dziennikarz współpracuje z nieodłącznym fotografem o nazwisku Paparazzo – co ciekawe, dało ono początek zwyczajowej nazwie profesji paparazzich, czyhających na prywatność celebrytów. Świat ludzi całkowicie wolnych od trosk materialnych coraz bardziej fascynuje Marcello, jawi się jako tytułowe „la dolce vita” – „słodkie życie”.

W miarę jak dziennikarz wchodzi w tajniki zamkniętego dla niego dotąd świata, okazuje się, że ów raj ma również drugie, znacznie bardziej mroczne oblicze. Marcello jest już jednak na tyle odurzony atmosferą nieustannej zabawy, że nie potrafi wyrwać się z tego środowiska, mimo iż tego bardzo pragnie. Zdradza swoją dziewczynę Emmę z kolejnymi przypadkowymi kobietami z towarzystwa, a w końcu bezlitośnie ją porzuca i oddaje się orgiastycznym przyjemnościom – oto skrót fabuły Dolce vita – filmu o poszukiwaniu sensu życia w odmętach oszalałego świata.

Dolce vita – Rzym jako miasto uniwersalnych symboli

Dolce vita film - Fellini, scena w fontannie

Słodkie życie, słynna scena w fontannie di Trevi

Fellini w Słodkim życiu bardzo ciekawie buduje przestrzeń, która staje się istotnym składnikiem wymowy filmu. Oczywiście dzieło stanowi wspaniały portret Rzymu – wiecznego miasta; reżyser stara się pokazać je w całej okazałości. Co więcej, Rzym ze względu na swoją historię staje się niejako miniaturą świata, przestrzenią uniwersalną. Przenikają się tu elementy sacrum i profanum – z jednej strony widzimy Watykan, samo serce katolicyzmu, z drugiej zaś nocne lokale na via Vittorio Veneto, gdzie można znaleźć najbardziej pikantną rozrywkę. Dolce vita to także film, w którym nie może zabraknąć wspaniałej fontanny di Trevi, w której odbywa się słynna scena tańca amerykańskiej gwiazdy filmowej, pięknej Silvi. Fellini nie zapomina również o starożytnym obliczu wiecznego miasta – w pierwszej scenie filmu widzimy antyczne ruiny Forum Romanum.

Rzym Felliniego to jednak nie tylko zbiór pocztówkowych zdjęć, reżyser w taki bowiem sposób konstruuje postać głównego bohatera Słodkiego życia, że staje się on niejako przewodnikiem widza po stolicy Włoch i pokazuje nam również mniej znane oblicze miasta. Często widzimy Rzym nocą, wchodzimy wraz z Marcello w małe, nieznane uliczki, jesteśmy w mało zamożnych dzielnicach, a nawet w samym środku nędzy. Na przykład w jednej z pierwszych scen filmu Marcello wraz ze swoją zamożną kochanką postanawiają uprawiać seks w łóżku prostytutki mieszkającej w obskurnej, zapleśniałej piwnicy.

 Dolce vita – współczesny moralitet

Fellini buduje zatem świat filmu Dolce vita na zasadzie kontrastu, czego efektem jest swoista symbolika filmu. Mamy tu do czynienia ze zderzeniem dwóch światów; z jednej strony są kościół i zwyczajny dom, z drugiej podrzędne nocne lokale, ekskluzywne wnętrza i zamki, w których odbywają się orgie. Jest to zatem symboliczne spotkanie bogactwa i ubóstwa, świętości i grzechu, a także sztuki i kiczu. Pomiędzy tymi dwoma światami znajduje się zaś Marcello, o którego duszę, jak w średniowiecznym moralitecie toczą walkę siły dobra i zła. Młody dziennikarz jest całkowicie rozdarty – nie potrafi wybrać, czy bardziej chce spędzić życie u boku kochającej go do szaleństwa Emmy, czy może unikać zobowiązań i cieszyć się urokiem wielu zamożnych kochanek. Chciałby również, jak jego przyjaciel Steiner, być pisarzem i tworzyć wielkie dzieła, ale z drugiej strony pociąga go świat pustego dziennikarstwa, oferującego duże pieniądze w zamian za pogoń za tanią sensacją.

Dolce vita – film, w którym Fellini diagnozuje kondycję współczesnej kultury, zdaje się jasno rozkładać wartości. Słodkie życie to z pewnością przerażający obraz pustki wewnętrznej elity: gwiazd, reżyserów, arystokracji, zamożnych przemysłowców, czyli ludzi którzy pozbawieni zwyczajnych trosk próbują zabić nudę swojej egzystencji przez najbardziej perwersyjne zajęcia. Ów świat nieustannej rozrywki jest całkowicie pozbawiony miłości, na zewnątrz zachwyca blichtrem, wewnątrz poraża zepsuciem.

Jak mówi jeden z bohaterów po nocnej orgii – „miałem piękny makijaż, ale teraz czuję się brudny”. Przestrzeń Słodkiego życia to rzeczywistość piekła – całkowitego chaosu i braku ludzkich uczuć. Fellini wyraźnie wprowadza w filmie symbolikę inferno: noc, podziemia, wywoływanie duchów i diabelskie oczy jednej z kochanek Marcello. Niestety ktokolwiek zetnie się z ową rzeczywistością, zostaje przez nią zawłaszczony i staje się jej niewolnikiem.

Słodkie życie Fellini recenzja

Słodkie życie – Marcello i Maddalena

Słodkie życie – Steiner jako druga twarz Marcello

Najbardziej zagadkową postacią w Słodkim życiu nie jest jednak Marcello, ale jego przyjaciel, Steiner. Pisarz, u którego często bywają wielcy artyści – poeci, malarze, muzycy – prowadzi przykładne życie: jest katolikiem, ma żonę i dwójkę dzieci, które bardzo kocha. Pewnego dnia jednak niespodziewanie morduje córkę i syna, a następnie popełnia samobójstwo. Postać Steinera można interpretować jako alternatywną wersję głównego bohatera. Prowadzi on bowiem dokładnie takie życie, jakie rysuje się przed dziennikarzem dopóki nie wchodzi on w mroczny świat „słodkiego życia” śmietanki towarzyskiej Rzymu. Ponadto mamy do czynienia ze specyficzną metodą filmowania tej postaci – w jednej z najbardziej znaczących scen jest on ukazywany podwójnie – dzięki odbiciu w szybie. Tym samym zabójstwo i samobójstwo Steinera można odczytywać jako symboliczny akt porzucenia przez Marcello dawnych marzeń.

W Słodkim życiu wskazuje na to zwłaszcza ogromna przemiana bohatera po samobójstwie przyjaciela – wbrew oczekiwaniom widza, zamiast po doznanym wstrząsie wrócić na dobrą drogę, dziennikarz ostatecznie pogrąża się w zepsuciu. Znamienne jednak, że paradoksalnie Steiner (Marcello) dokonuje zabójstwa dzieci z miłości – lęka o się ich przyszłość, uświadamia sobie bowiem, że świat jest piekłem, które nieustannie czyha na ludzkie szczęście. Marcello rezygnując z posiadania rodziny, oszczędza jej zatem cierpienia. Sam ma bowiem bardzo trudne doświadczenia z dzieciństwa, ojciec nigdy się nim nie zajmował, a kiedy spotyka go po latach, jest dla niego zupełnie obcym człowiekiem.

Film Słodkie życie recenzja

Słodkie życie – scena orgii

Słodkie życie – kultura kontra natura

Dolce vita – film Felliniego, który wyznacza kanon klasyki historii kina, pokazuje niezwykle pesymistyczną wizję egzystencji – to, czego człowiek pragnie najbardziej, staje się źródłem jego klęski, a słodkie życie przeistacza się w życie w piekle. Jednocześnie jednak w dziele tym pojawiają się elementy nadziei, która sytuuje się w sferze natury, wiary i sztuki. Miasto, przestrzeń kultury, zostaje tu wyraźnie przeciwstawione przestrzeni natury.

W ostatniej scenie filmu Słodkie życie Marcello po nocnej orgii trafia nad morze. Szum fal i nieskończoność horyzontu są ukojeniem dla zmysłów i duszy bohatera. Ponadto woda jest symbolem oczyszczenia. Na brzegu, po drugiej stronie zatoki, znajduje się młoda dziewczyna – ale Marcello nie rozumie jej gestów i słów. Dziewczynka jest bowiem symbolem bezpowrotnie utraconej niewinności. Na jego brzegu znajduje się za to martwy morski potwór, oznaka moralnego zepsucia.

Avatar photo

Agnieszka Czarkowska-Krupa

Redaktor Naczelna i Wydawca portalu Oldcamera.pl, dr nauk humanistycznych UJ, autorka książki "Paraboliczność w polskiej prozie historycznej lat 1956 – 1989" (Semper, 2014). Współautorka i redaktorka książki “Twarze i maski. Ostatni wielcy kochankowie kina” (E-bookowo, 2021). Miłośniczka kina i literatury. Pisała w książkach zbiorowych: "Podmiot w literaturze polskiej po 1989 roku. Antropologiczne aspekty konstrukcji", pod red. Żanety Nalewajk, (Elipsa, 2011) oraz "Etyka i literatura", pod red. Anny Głąb (Semper, 2014). Ma na swoim koncie prestiżowe publikacje dla Polskiej Akademii Nauk (“Ruch Literacki”), artykuły w czasopismach naukowych (“Tekstualia”, “Zeszyty Naukowe KUL”), periodykach artystycznych (“FA-art”) i w portalach internetowych. Pracowała jako wykładowca akademicki w Instytucie Mediów i Dziennikarstwa w Wyższej Szkole Teologiczno-Humanistycznej, gdzie pełniła również funkcje promotora i recenzenta prac dyplomowych. Prywatnie mama Sebastiana i Olgi.