„Cztery wesela i pogrzeb” czyli w poszukiwaniu miłości

Cztery wesela i pogrzeb

 

Tytuł: “Cztery wesela i pogrzeb”

Tytuł oryginalny: “Four Weddings and a Funeral”

Rok premiery: 1994

Reżyseria: Mike Newell

Obsada: Hugh Grant, Andie MacDowell, James Fleet, Kristin Scott Thomas, Simon Callow, John Hannah i inni

 

 

 

Na pewno większość osób kojarzy piosenkę Wet Wet Wet „Love is All Around” z komedii romantycznej „Cztery wesela i pogrzeb” w reżyserii Mike’a Newella. Zresztą sam film z 1994 roku okazał się wielkim hitem.

„Cztery wesela i pogrzeb” – komedia Curtisa z Hugh Grantem

Scenarzystą filmu jest Richard Curtis, który stworzył kilka bardzo znanych tytułów z bohaterami granymi przez Hugh Granta, między innymi „Nothing Hill”. W tym wypadku Grant jest postacią podobną do swojej późniejszej roli, czyli zagubionym romantykiem. Charles ma swoją grupę przyjaciół – roztrzepaną i spóźnialską siostrę jak i on Scarlett (Charlotte Coleman – niestety aktorka zmarła w wieku zaledwie 33 lat na ostry atak astmy), podkochującą się w nim Fionę (Kristin Scott Thomas), parę gejów – nieokrzesanego i rozrywkowego Garetha (Simon Collow) z Matthew (John Hannah), głuptasa Toma (James Fleet) i niemego Davida (David Bower). Na weselu znajomych poznaje Amerykankę Carrie (Andie McDowell). Kobieta jest inna, niż te które poznał do tej pory. Nie dba co ludzie powiedzą, jej celem nie jest małżeństwo, jest uwodzicielska i śmiała i to ona prowokuje Charlesa, co kończy się wspólnie spędzoną nocą. Gdy za jakiś czas spotykają się ponownie na weselu, Charles ma nadzieję na rozwój ich znajomości, ona jednak przedstawia swojego narzeczonego…

„Cztery wesela i pogrzeb” – plejada ciekawych charakterów

Można odnieść wrażenie, że w komedii „Cztery wesela i pogrzeb” pokazano świat sztywnej angielskiej elity, z całą gamą konwenansów, pastelowych kostiumów i wszechobecnych kapeluszy na przyjęciach, ale wbrew pozorom w tych sztywnych strukturach kryje się wulkan emocji. Zarówno Charles jak i jego ekipa są bardzo uczuciowi, co często starają się ukryć, ale wszyscy marzą o wielkiej miłości i nie ustają w jej poszukiwaniach. Druhna panny młodej bez ogródek wyznaje odpowiedniemu jak się okazuje mężczyźnie obok, że liczyła na romans na ślubie, była dziewczyna Charlesa łatwo wpada w histerię, przyjaciel Gareth jest rozbrajająco nieokrzesany i rubaszny, bogaty Tom strzela gafę za gafę (podobnie zresztą jak Charles). Jest tutaj trochę postaci z ciekawymi życiorysami i nietuzinkowymi charakterami.

Cztery wesela i pogrzeb 1994 recenzja

„Cztery wesela i pogrzeb” – droga ku miłości

Szczerze mówiąc na tle takich barwnych postaci, Carrie grana przez Andie MacDowell wypada dosyć blado. Jest wprawdzie czarującą kokietką, z poczuciem humoru i refleksem, ale jednocześnie dosyć pokrętną postacią. Tu ma narzeczonego, zaraz uwodzi ponownie Charlesa, chwali się swoimi podbojami miłosnymi a następnie sprawia wrażenie, że szuka wielkiego uczucia. Zresztą sama ich relacja jest dosyć dziwna, gdyż tak naprawdę bardzo mało czasu spędzili ze sobą, a zdarzyło się też kilka miesięcy bez żadnego kontaktu. Ale można zrozumieć, że Charlesa ujęły bezpośredniość, kokieteryjność i swoboda Carrie kontrastujące z cechami jego poprzednich partnerek; ją zaś jego szczerość i chłopięcy urok. Oboje nie lubią planowania, sztywnych ram, kierują się instynktem. Miłość tutaj nie idzie w parze z rozsądkiem, jak się zakochują, to na zabój i od pierwszego wejrzenia. Do tego idealistycznie wierzą w mit o dwóch połówkach, które z nikim innym nie znajdą szczęścia.

Komedia „Cztery wesela i pogrzeb” i jej angielski klimat

To co tak ujmujące w tej komedii romantycznej, to nie tylko plejada ciekawych postaci oraz bardzo dobre aktorstwo, ale i niepowtarzalny angielski klimat. Anglicy mają talent w inteligentnym a jednocześnie bezczelnym i śmiałym humorze oraz satyrze. Tutaj wyśmiewa się ślubne rytuały, jak beznadziejne przemowy świadków, przesadną dbałość o pozory, sztywne konwenanse – to bardzo zabawna, lekka i bezpretensjonalna komedia. Poza tym warto zwrócić uwagę na scenografię. Uwagę przyciągają zwłaszcza unikatowe angielskie kościółki i kostiumy – szczególnie efektowne kapelusze i suknie ślubne. „Cztery wesela i pogrzeb” nie bez powodu zatem okazały się ogromnym kasowym sukcesem i co jakiś czas są powtarzane w telewizji.

Hanna Bielecka

Hanna Bielecka - z wykształcenia filmoznawca i archiwista. Pisała relacje z festiwali i recenzje dla serwisów filmowych. Jej ulubionym gatunkiem filmowym są horrory i thrillery. Ma słabość do klasyków filmowych i gwiazd starego kina.