Gustaw Holoubek – najlepsze filmy
Gustaw Holoubek to jedna z największych postaci polskiego teatru i filmu. W 1999 roku w ankiecie tygodnika „Polityka” na najwybitniejszych rodzimych aktorów zajął drugie miejsce. Urodzony w 1923 roku Krakowie, z miastem tym związał całą swoją młodość i pierwsze aktorskie kroki. Tutaj w 1939 roku zdał maturę, a po wojnie, w czasie której walczył w kampanii wrześniowej, uczył się w Państwowym Studio Dramatycznym. Jako aktor teatralny zasłynął z niezwykle sugestywnego stylu gry. Jej symbolem stała się rola Gustawa-Konrad w pamiętnych „Dziadach” Kazimierza Dejmka, których zdjęcie z afisza Teatru Narodowego w Warszawie zapoczątkowało studenckie protesty w marcu 1968 roku. Holoubek zagrał w 50 filmach, a wiele jego kreacji należy do najwybitniejszych osiągnięć sztuki aktorskiej polskiego kina. Był ulubionym aktorem Hasa i Konwickiego. Stworzył własny typ bohatera: inteligentnego, romantycznego marzyciela z nieco staroświeckim sposobem bycia. Oto wybór najlepszych filmów z Gustawem Holoubkiem.
Gustaw Holoubek – filmy
1. ”Lawa. Opowieść o Dziadach Adama Mickiewicza” (1989)
To jedna z najwybitniejszych i najbardziej rozpoznawalnych filmowych ról Gustawa Holoubka. Obraz Tadeusza Konwickiego „Lawa” jest ekranizacją „Dziadów” Adama Mickiewicza. Holoubek wcielił się tu w Pustelnika oraz tajemniczą postać w czarnym okryciu przewijającą się przez cały film, przywodzącą na myśl samego wieszcza. W wieczór Wszystkich Świętych do chaty samotnego mężczyzny trafia zbłąkany Poeta. Tajemnicza wizyta objawi naturę polskiego narodu i jego tragiczne losy. Wspaniałe monologi, zwłaszcza kwestia Poety z IV części dramatu oraz słynna Improwizacja wybrzmiały w wykonaniu tego aktora z całą tkwiącą w nich mocą i artystycznym pięknem.
Wieloznaczna postać Gustawa Holoubka stanowi wyraźną aluzję do jego roli w słynnym spektaklu „Dziady” w reżyserii Kazimierza Dejmka. W filmie wybitne kreacje stworzyli również Maja Komorowska (jako Guślarz), Artur Żmijewski (Konrad), Janusz Michałowski (ksiądz Piotr) czy Grażyna Szapałowska (Anioł). Konwickiemu udało się z powodzeniem sfilmować jeden z najbardziej wymagających romantycznych dramatów. Akcja rozgrywa się w ciągu jednej nocy, a obraz ściśle współgra z oryginalnym Mickiewiczowskim tekstem, budując czytelny pomost między tragiczną przeszłością polskiej historii a współczesnością. Najlepiej paralelę tę wyraził sam reżyser w wywiadzie z Tadeuszem Lubelskim, mówiąc: „To my jesteśmy „czterdzieści i cztery”. My wszyscy (…)”.
2. „Pętla” (1957)
Gustaw Holubek w „Pętli” w reżyserii Wojciecha Hasa dał prawdziwy popis swojego talentu dramatycznego. Film oparty na opowiadaniu Marka Hłaski przedstawia historię Kuby Kowalskiego, alkoholika, który postanawia zerwać ze swoim nałogiem, jednak nieustannie upada w swoich zamierzeniach, a cały ciąg zdarzeń ulega swoistemu zapętleniu i toczy się ciągle tym samym torem. Wybitny warsztat Holoubka w połączeniu z zamysłem reżysera sprawiły, że film znacznie przerósł pierwotne znaczenia pierwowzoru.
Ekranizacja Hasa stała się obrazem uniwersalnym, opowiadającym o tragizmie ludzkiego losu. „Pętla” urosła do rangi dzieła spod znaku czarnego egzystencjalizmu, inspirowanego filozofią Jean-Paula Sartre’a. U boku Holoubka w filmie wystąpiła fenomenalna Aleksandra Śląska, która wcieliła się w dziewczynę Kuby, próbującą za wszelką cenę wyrwać partnera ze szponów uzależnienia.
3. „Salto” (1965)
Kolejny na tej liście filmów z Gustawem Holoubkiem obraz w reżyserii Tadeusza Konwickiego. Akcja utworu rozgrywa się w prowincjonalnym miasteczku kilka lat po II wojnie światowej. Pewnego dnia do małej miejscowości trafia niejaki Kowalski (Zbigniew Cybulski), który twierdzi, że w czasie wojennej zawieruchy ukrywał się w jednym z okolicznych domów. Gospodarz (Holoubek) serdecznie przyjmuje przybysza i udziela mu gościny. Wkrótce okazuje się, że mężczyzna może być kimś więcej niż tylko zwykłym podróżnym. Wszyscy zaczynają widzieć w nim kogoś w rodzaju oczekiwanego artysty-Mesjasza, który może odmienić losy całej społeczności.
„Salto”, będące dziełem Polskiej Szkoły Filmowej, stanowi jednocześnie ironiczny komentarz do charakterystycznej stylistyki tego nurtu. Jest szczególnie refleksją na temat postaci Artysty-wieszcza i jego wyjątkowej pozycji w polskiej kulturze i historii. To również bogata w erudycyjne odniesienia do literatury narodowej dyskusja z wciąż żywymi mitami romantyzmu. Konwicki przedstawia w filmie wielopoziomową diagnozę polskości i tkwiących w niej wewnętrznych ambiwalencji.
5. „Sanatorium pod klepsydrą” (1973)
Gustaw Holoubek zagrał także w jednym z najdoskonalszych filmów Hasa: „Sanatorium pod klepsydrą”. Wcielił się tu w postać doktora Gotarda, prowadzącego ośrodek, w którym leczy się zmarły ojciec głównego bohatera Józefa (Jan Nowicki). To wybitna adaptacja prozy Brunona Schulza stanowiła nie lada wyzwanie artystyczne. Reżyser i aktorzy w pełni podołali temu zadaniu, tworząc świat zgodny z duchem literackiego pierwowzoru: egzystujący na pograniczu jawy, snu i marzeń. To rzeczywistość widziana oczami bohatera, który na powrót staje się dzieckiem, by dotrzeć do najgłębszych pokładów nieświadomości – osobistej, ale też swojej epoki. Wszak, jak powiadał Zygmunt Freud, to dzieciństwo jest kluczem do zrozumienia własnej historii.
„Sanatorium pod klepsydrą” to film wybitny, wyróżniony Nagrodą Specjalną w Cannes. Mitologia dzieciństwa, w której znajdują odzwierciedlenie rozmaite europejskie tradycje mistyczne, na czele z judaizmem, została tu zderzona z tragicznym odkryciem istnienia zła. To ostatnie przejawia się w śmierci, ale też w przerażającym doświadczeniu holokaustu, obecnego w filmie w postaci drobnych aluzji.
6. „Nieciekawa historia” (1983)
Kolejna na naszej liście świetna rola Gustawa Holoubka i kolejny ważny film Hasa. To historia pewnego starego profesora medycyny, który u schyłku życia ma poczucie egzystencjalnej klęski. Jest rozczarowany swoją pracą, studentami i życiem, jakie sobie urządził w eleganckim pełnym drogich bibelotów mieszkaniu. Film stanowi adaptację opowiadania Antoniego Czechowa z 1889 roku. Przenikał go klimat egzystencjalnej pustki i poczucia zbliżającej się śmierci.
„Nieciekawa historia” to obraz doskonale skonstruowany, w którym niemal każda scena kryje w sobie symboliczną głębię: ujęcie profesora ze studentami w prosektorium, osamotniony bohater w swoim dużym mieszkaniu, pożegnanie ukochanej wychowanicy (Hanna Mikuć) czy zgaszenie świecy.
7. „Pismak” (1985)
W tym filmie Hasa Gustaw Holoubek zagrał inteligentnego sędziego śledczego, który zajmuje się sprawą zakonnika Sykstusa (Jan Peszek) oskarżonego o zamordowanie męża swojej kochanki. Mężczyzna znajduje się w celi z pisarzem (Wojciech Wysocki), uwięzionym za nieprawomyślne poglądy i kasiarzem Szpicbródką. Scenariusz do filmu napisał wybitny polski powieściopisarz historyczny Władysław Lech Terlecki, a nawiązuje on do jego świetnej powieści „Odpocznij po biegu”. Akcja rozgrywa się w czasie I wojny światowej w Częstochowie, gdzie dochodzi do analogicznej zbrodni jednego z ojców paulinów.
Co ciekawe, historia została oparta na faktach. W literackiej wizji Terleckiego z niewiadomych przyczyn do prowincjonalnej Częstochowy przybywa jeden z najlepszych carskich sędziów śledczych. Ma on niejako wyjaśnić sprawę, w której wszystko właściwie wiadomo: oskarżony przyznał się do morderstwa i złożył obszerne wyjaśnienia. Można jednak przypuszczać, że rolą owego urzędnika nie jest wcale prowadzenie procesu karnego, a wykorzystanie całej sprawy przeciwko Kościołowi katolickiemu. W tym sensie powieść Terleckiego daje się interpretować jako parabola stosunków państwo-Kościół w okresie PRL-u.
8. „Marysia i Napoleon” (1966)
Wyjątkowa, pamiętna i świetna rola w dorobku Holoubka. Film „Marysia i Napoleon” to komedia w reżyserii Leona Buczkowskiego. Aktor zagrał tu francuskiego historyka, który poznaje piękną Polkę wywodzącą się z rodu słynnej pani Walewskiej, kochanki cesarza Francji. Bohaterowie nawiązując erotyczną relację, w wyobraźni wcielają się w historyczne postaci: Napoleona i polską hrabinę Marię. Co ciekawe, właśnie ten kostium z przeszłości okazał się najbardziej sugestywny i został bardzo dobrze przyjęty przez widzów.
Jednocześnie film Buczkowskiego nie jest tylko i wyłącznie lekką komedią, ale zawiera wyraźnie satyryczne wątki wymierzone w rzeczywisty wkład Napoleona w naszą narodową historię. Najlepiej ilustruje to nieustannie powracające pytanie w ustach Marysi kierowane do cesarza: „A Polska?”
9. „Jak daleko stąd, jak blisko” (1972)
Ważny film Konwickiego z rolą Gustawa Holoubka. „Jak daleko stąd, jak blisko” przedstawia historię Andrzeja (Andrzej Łapicki), który przeżywa załamanie po śmierci swojego przyjaciela Maksa (Holoubek). Film został utrzymany w konwencji snu lub nawet sennego koszmaru. Związki przyczynowo-skutkowe ulegają tu zawieszeniu. Przeszłość miesza się z teraźniejszością i przyszłością, zmarli rozmawiają z żywymi.
Główny bohater filmu „Jak daleko stąd, jak blisko” postanawia w swojej wyobraźni naprawić wszystkie błędy swojej przeszłości: wyznać miłość pięknej łączniczce z czasów wojny, która potem zginęła na Syberii, posłuchać rad ojca, ułagodzić zawiedzioną nim matkę, a przede wszystkim przełamać się opłatkiem z przyjacielem, który poniósł śmierć w strasznych, ciążących Andrzejowi okolicznościach.
10. „Prawo i pięść” (1964)
Ostatni film na naszej liście najlepszych obrazów z Gustawem Holoubkiem. „Prawo i pięść” w reżyserii Edwarda Skórzewskiego i Jerzego Hoffmana. Akcja filmu rozgrywa się tuż po II wojnie światowej. Andrzej Kenig udaje się na Ziemie Odzyskane, by chronić tamtejsze domostwa i osiedlających się nowych mieszkańców przed szabrownikami.
„Prawo i pięść”, oparta na powieści Józefa Hena pt. „Toast”, to film utrzymany w konwencji westernu. Kreacja Holoubka jest wzorowana na Garym Cooperze ze słynnego „W samo południe” – to samotny obrońca bezbronnego miasteczka. Dodatkowym walorem filmu jest piosenka Krzysztofa Komedy ze słowami Agnieszki Osieckiej: „Nim wstanie dzień”, którą zaśpiewał Edmund Fetting.
Literatura:
T. Lubelski, „Historia kina polskiego 1895 – 2014”, Kraków 2015.
„Encyklopedia kina”, pod red. T. Lubelskiego, Kraków 2010.
A.Czarkowska-Krupa, „Władysława Lecha Terleckiego dyskurs postkolonialny w powieści Odpocznij po biegu” [w:] „Ruch Literacki” 2010, nr 3.