„Suspiria” Dario Argento – mroczna baśń w technikolorze
Tytuł: Suspiria (również Odgłosy)
Rok produkcji: 1977
Reżyseria: Dario Argento
Obsada: Jessica Harper, Joan Bennett, Alida Valli, Stefania Casini
Suspiria w reżyserii włoskiego mistrza kina grozy, Dario Argento, to kultowy horror, którego fabuła przywodzi na myśl znane baśnie ludowe obszaru niemieckojęzycznego. Ponadprzeciętne walory artystyczne filmu – zachwycające kolorami zdjęcia i wywołująca dreszcze ścieżka dźwiękowa – sprawią, że przypadnie on do gustu nie tylko sympatykom gatunku.
Suspiria (1977) jest pierwszą częścią trylogii Trzy Matki, którą w całości wyreżyserował Dario Argento. Jednak ani druga część pod tytułem Inferno z 1980 roku, ani ostatnia – nakręcona po prawie trzydziestu latach – Matka łez (2007) nie cieszyły się tak dużym sukcesem jak Suspiria. W 2018 roku obraz doczekał się remake’u, za którego kamerą stanął Luca Guadagnino.
Oryginalna Suspiria, znana w Polsce również pod tytułem Odgłosy, to film z podgatunku horroru o nazwie giallo (z włoskiego „żółty”). Nurt nawiązuje do okładek popularnych w powojennej Italii krwawych powieści kryminalnych, które były zazwyczaj drukowane przy użyciu żółcieni. Giallo przeżywał rozkwit we włoskim kinie lat 70. XX wieku. Filmy z tego nurtu można określić mianem swoistego kina rozrywkowego, które szokowało widza dokładnym obrazowaniem przemocy i seksu. Jednak, jak przekonuje Ludwika Mastalerz, w przypadku najwybitniejszych giallo „sceny morderstw nie tyle straszą, ile raczej hipnotyzują pięknem obrazu i rytmem akcji”. Tak właśnie jest w przypadku Suspirii.
Film opowiada mrożącą krew w żyłach historię młodej Amerykanki o imieniu Suzie (granej przez Jessicę Harper), która przybywa do Niemiec, aby rozpocząć naukę w tamtejszej renomowanej szkole tańca prowadzonej przez nauczycielki-wiedźmy. Na miejscu dochodzi do okrutnych zbrodni…
Królewna Śnieżka i inne inspiracje Suspirii
Na poziomie fabularnym Suspiria czerpie inspirację z XIX-wiecznego zbioru baśni spisanego w języku niemieckim przez braci Grimm. Nie bez powodu akcja tego horroru rozgrywa się w ojczyźnie pisarzy. Już w otwierających scenach filmu można zauważyć, że szkoła baletowa, do której udaje się główna bohaterka, ukryta jest pośród drzew. Las, w niezliczonych baśniach, jest symbolem jakiejś tajemnicy i w takim znaczeniu pojawia się choćby w Czerwonym Kapturku. Ponadto pukająca do drzwi Suzie akademii ma na sobie białą sukienkę, co jest wyraźnym odniesieniem do Królewny Śnieżki. Twórcy scenariusza nie ukrywali zresztą, że Suspiria jest oparta na tym utworze literackim.
Aluzje do słynnej bajki magicznej spopularyzowanej przez braci Grimm odnajdziemy również w konstrukcji bohaterek filmu. [Należy zauważyć, że w Suspirii pod względem ilościowym dominują kobiety, a mężczyźni pojawiają się jedynie jako postacie drugoplanowe, nawet epizodyczne. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że niemieckie baśnie ludowe pierwotnie były wymyślane, a następnie przekazywane ustnie przez kobiety]. W horrorze Dario Argento żeńskie postacie możemy podzielić na dwa wyraźne obozy: piękne, młode i niewinne uczennice szkoły baletowej oraz starsze, nieatrakcyjne pracownice instytucji, które zazdroszczą swoim studentkom świeżości i urody. Model ten wyraźnie odzwierciedla skomplikowaną relację pomiędzy Królewną Śnieżką a jej Macochą. W istocie Suspiria opowiada o odwiecznym i mocno zakorzenionym w kulturze Zachodu konflikcie pomiędzy dobrem a złem, pięknem a brzydotą, młodością a starością, niewinnością a doświadczeniem.
Jednak dla reżysera filmu ta – mimo wszystko, dość stereotypowa – fabuła jest zaledwie pretekstem do ukazania na ekranie czegoś więcej. Tym, co decyduje o wyjątkowości horroru Dario Argento, jest jego forma.
Suspiria i jej trzy kolory
Suspiria została sfilmowana na wzór sennego koszmaru, a duszny i mroczny nastrój opowiadanej historii oddają secesyjna scenografia, doskonałe zdjęcia Luciano Tovoliego i umyślnie zastosowana przez niego gra kolorów. Podczas oglądania tego horroru można spostrzec, że w scenach rozgrywających się za dnia barwy kadrów są naturalne i lekko stonowane, co symbolizować ma względne bezpieczeństwo bohaterów. Z kolei wraz z nastaniem nocy zdjęcia stają się przejaskrawione i monochromatyczne; dominują krwiste czerwienie oraz intensywne zielenie i błękity, które potęgują atmosferę grozy i czyhającej za rogiem śmierci. Efekt ten był możliwy dzięki zastosowaniu technikoloru.
Technikolor był popularną metodą kręcenia kolorowych obrazów w starym Hollywood. Filmy utrwalane były wówczas na kilku różnych taśmach – czerwonej, zielonej i niebieskiej, a po nałożeniu ich na siebie otrzymywano szerszą gamę kolorystyczną. To właśnie te trzy barwy podstawowe wypełniają nocne kadry Suspirii.
Oczywiście owe zabiegi wizualne nie odzwierciedlają rzeczywistości, lecz jedynie symbolizują stany emocjonalne postaci znajdujących się w niebezpieczeństwie i bezbłędnie oddają ich niepokój. Taką samą funkcję sprawuje w filmie genialna ścieżka dźwiękowa.
Suspiria – szepty i krzyki
Muzyka do Suspirii została skomponowana przez włoski zespół rocka progresywnego o nazwie Goblin. Oprócz typowych dla tego gatunku muzycznego instrumentów, artyści wykorzystali też dźwięki greckiego buzuki oraz indyjskiej tabli i sitara, które uzupełnili budzącymi grozę szeptami i krzykami. Soundtrack na etapie produkcji był konsultowany z reżyserem i został nagrany jeszcze przed nakręceniem zdjęć do filmu. De facto to właśnie ścieżka dźwiękowa jest największą zaletą Suspirii, ale z całą pewnością nie jedyną.
Co ciekawe, podczas seansu tego horroru można doświadczyć przenikania się dźwięków diegetycznych, czyli będących częścią świata przedstawionego, i pozadiegetycznych. Oznacza to, że chwilami widzowi może być trudno odróżnić, które dźwięki są faktycznie słyszalne dla postaci, a które są elementami muzyki filmowej skierowanej wyłącznie do odbiorców. A może te tajemnicze „odgłosy” są jedynie wytworem wyobraźni bohaterów…?
Literatura:
Bielańska Anita, Spadkobiercy neorealizmu i włoskie kino gatunków [w:] Historia kina, t. 3.: Kino epoki nowofalowej, red. Lubelski Tadeusz, Sowińska Iwona, Syska Rafał, Universitas, Kraków 2015.