Jadwiga Andrzejewska – etatowa „brzydula” polskiego kina przedwojennego
Była niezwykle piękną i utalentowaną aktorką polskiego filmu przedwojennego, jednak wybrano dla niej głównie jeden typ kreacji – naiwną „brzydulę” w okularach.
Jadwiga Andrzejewska urodziła się w 1915 roku w Łodzi. Od wczesnego dzieciństwa była związana z teatrem, ponieważ jej ojciec zajmował się obsługiwaniem teatralnej maszynerii. Sama już jako dziecko grywała małe role, jednak trudna sytuacja materialna uniemożliwiła jej długą edukację. Po szkole powszechnej zaczęła pracować jako ekspedientka. Marzenia o aktorstwie nie opuszczały jednak Andrzejewskiej. W 1932 roku aktorka zadebiutowała w sztuce Ch. Winsloe Dziewczęta w mundurkach, wcielając się w rolę Manueli. Krytyka niemal od razu dostrzegła nieprzeciętny talent początkującej artystki i wróżyła jej długą karierę. Antoni Słonimski widział nawet w Andrzejewskiej drugą Lillian Gish, gwiazdę filmów Davida Griffitha.
Jadwiga Andrzejewska – uwielbiana okularnica polskich komedii przedwojennych
Bardzo szybko przyszła również pierwsza rola w filmie. W 1933 roku Andrzejewska zagrała kwiaciarkę w Dziejach grzechu. Potem nastąpiły kolejne angaże, szczególnie w filmach komediowych. Publiczność kochała aktorkę w rolach młodziutkich pensjonarek np. w obrazach Michała Waszyńskiego – Wacuś (1935) i Ada to nie wypada.
W pierwszym Andrzejewska zagrała uroczą Kazię, a partnerował jej Adolf Dymsza, w drugim zaś wcieliła się naiwną Zosię. Podobne kreacje przypadły artystce w komediach Konrada Toma – Papa się żeni (1936) czy Zapomniana melodia (1938). W tym ostatnim wystąpiła jako Jadzia Pietrusińska, uczennica Instytutu Dokształcającego dla Dziewcząt, przeobrażonego w kobiecą objazdową rewię. Wraz z całym zespołem Andrzejewska śpiewała w filmie słynne do dziś szlagiery – Panie Janie czy Ach, jak przyjemnie.
Przedwojenna publiczność uwielbiała aktorkę, wiadomo, że kiedy wchodziła do kawiarni, orkiestra zawsze grała powitalne fanfary na jej cześć. Jak sama mawiała, najbliższy w filmie był dla niej „typ dziewczęco-liryczny” i właśnie z takim aktorstwem ją głównie kojarzono, a co więcej domagano się podobnych ról.
Jadwiga Andrzejewska i jej role dramatyczne
Co prawda, w historii polskiego kina przedwojennego aktorka zapisała się głównie jako słodka okularnica, jednak w jej dorobku artystycznym nie zabrakło również wcieleń dramatycznych. Warto wspomnieć o takich filmach, jak np. Wyrok życia (1933) Juliusza Gardana, gdzie wcieliła się w rolę tragicznej, porzuconej przez niewiernego mężczyznę dzieciobójczyni. W Dziewczętach z Nowolipek (1937) w reżyserii Józefa Lejtesa Andrzejewska zagrała Frankę, bohaterkę doprowadzoną przez życiowe zakręty do popełnienia samobójstwa. Z kolei w Strachach (1938) Eugeniusza Cękalskiego artystka pojawiła się jako Linka, młoda artystka rewiowa, która zachodzi w niechcianą ciążę.
Wojna i dalsze losy Andrzejewskiej
We wrześniu 1939 roku aktorka wyjechała do Lwowa, gdzie dostała angaż w objazdowym „Teatrze Miniatur”. W 1942 roku zaciągnęła się zaś do Armii Andersa jako członkini Czołówki Teatralnej. Z polską armią wydostała się z ZSRR i przez Bliski Wschód dotarła do Włoch. W 1946 roku zagrała w filmie Wielka droga M. Waszyńskiego, a następnie wyjechała do Wielkiej Brytanii. Do Polski Andrzejewska wróciła w 1947 roku, zamieszkała w Łodzi i występowała w tamtejszych teatrach. Pojawiała się również na wielkim ekranie, choć w rolach epizodycznych. Można tu wymienić np. Popioły i Ziemię Obiecaną Andrzeja Wajdy czy Milionera (1977) Sylwestra Szyszki. Halina Poznańska-Wert w 1980 roku poświęciła Andrzejewskiej film dokumentalny pt. Taki mały dystans.
Jadwiga Andrzejewska zmarła w Łodzi w 1977 roku.
Literatura:
Encyklopedia kina, pod red. T. Lubelskiego, Kraków 2010.
W. Kałużyński, Kino, teatr, kabaret w przedwojennej Polsce , Warszawa 2013.