„Mata Hari” – szpieg o Twarzy Garbo
„Mata Hari” z 1931 roku to aktorski popis Grety Garbo i prawdziwy festiwal modowych stylizacji, który nawet po latach zadowala wielbicieli talentu wybitnej Szwedki.
„Mata Hari” z 1931 roku to aktorski popis Grety Garbo i prawdziwy festiwal modowych stylizacji, który nawet po latach zadowala wielbicieli talentu wybitnej Szwedki.
„Dama kameliowa” z 1936 roku to najdoskonalsza ekranizacja powieści Alexandra Dumasa. Za sukcesem filmu George’a Cukora stoi przede wszystkim kreacja Grety Garbo.
„Ninoczka” to prawdziwe komediowe arcydzieło. Nic dziwnego – połączenie talentu Grety Garbo ze zmysłem reżyserskim Ernsta Lubitscha musiało zaowocować takim skarbem.
„Królowa Krystyna” z Gretą Garbo to wielki film, w którym legendarna aktorka zagrała historyczną heroinę, ale też zapowiedziała swoje przyszłe porzucenie kina.
„Krzyk” to kultowy horror Wesa Cravena, który zapisał się w historii nie tylko użyciem pamiętnej maski z obrazu Muncha, ale też całkiem poważną społeczną diagnozą.
„Wierny ogrodnik” reinterpretuje biblijną opowieść o pochodzeniu zła i jednocześnie stanowi wypowiedź na temat nieetycznych działań koncernów farmaceutycznych.
„9 i pół tygodnia” na stałe weszło do popkultury jako erotyczny klasyk, a Mickey Rourke jako męski symbol seksu i zjawiskowa Kim Basinger do dziś rozpalają zmysły.
„Pożegnanie z Afryką” to filmowa historia wielkiego romansu na Czarnym Lądzie, który całkowicie odmienia dumną Europejkę i pomaga jej odnaleźć artystyczną drogę.
„Fatalne zauroczenie” to głośny thriller erotyczny Adriana Lyne’a, który ma stanowić ostrzeżenie dla niewiernych mężów, pokazujące nieprzewidywalne skutki zdrady.
„Okręt” to głośny film Wolfganga Petersena, który otworzył przed reżyserem podwoje Hollywood. Za świetnie zrobionym dziełem kryje się jednak skłamany przekaz.
„Cienka czerwona linia” to wybitna adaptacja powieści J. Jonesa w reżyserii Terrence’a Malicka, która urasta do rangi alegorii świata porażonego wojenną zbrodnią.
„Ziemia obiecana” to dzieło, w którym Andrzej Wajda czyta powieść Reymonta, dając popis reżyserskiej wirtuozerii. W 1996 roku nazwano je największym polskim filmem.