„Winni” Mollera – minimalizm formy, ogrom wrażeń [recenzja]

Winni film

 

 

Tytuł: „Winni”

Tytuł oryginalny: “Den skyldige”

Rok produkcji: 2018

Reżyseria: Gustav Moller

Obsada: Jakob Cedergren, Jessica Dinnage i inni

 

Film „Winni” Gustava Mollera to świetny przykład kina, które potrafi skupić uwagę widza bez żadnych skomplikowanych zabiegów. Naszą wyobraźnię rozbudza milczący bohater po drugiej stronie telefonu. Znaczenie ma każda minuta, gdyby wyciąć kilka z nich, akcja nie układałby się tak idealnie – „Winni” to doskonale wyważone 85 minut. Siedzący przed ekranem widz dostrzega tyle samo, ile próbujący uratować kobietę policjant. Reżyser pokazuje postaci w skrajnych, ale bardzo realnych sytuacjach. Gra z naszą wyobraźnią, daje poczucie bycia świadkami czegoś prawdziwego, wiarygodnego. Film jest wyjątkowy, bo to od nas zależy, w jaki sposób go obejrzymy i odbierzemy. Przypomina trochę proces czytania książki, podczas którego sami tworzymy wyobrażenie napisanych słów. Każdy z nas zinterpretuje ten film inaczej i zobaczy różne obrazy w swojej wyobraźni.

„Winni” – doskonały przykład kina skandynawskiego

Kino skandynawskie bardzo mocno wyróżnia się na tle europejskich produkcji, cechuje je surowy i melancholijny klimat, doskonale odzwierciedla również mentalność i charakter mieszkańców Północy. Filmy z tej części Europy pozbawione są efektownych pościgów, strzelanin czy szybkich zwrotów akcji, w zamian za to widz dostaje obraz trudnych relacji międzyludzkich, poznaje problemy bohaterów oraz ich zmagania z przemocą i nienawiścią. Kino skandynawskie pokazuje historie osób walczących ze swoimi słabościami i emocjami, które często współtworzą problematykę moralną i psychologiczną przy użyciu specyficznej metody filmowania: fotograficznego realizmu. To właśnie ta kinematografia po raz pierwszy wprowadziło na wielki ekran poetycki przekaz, a jej twórcy skupili się na życiu wewnętrznym człowieka i jego wymiarze metafizycznym. W ten typ produkcji doskonale wpisuje się film „Winni” Gustava Mollera.

Duński reżyser przedstawia tu przeżycia policjanta karnie odsuniętego od pracy w terenie i czasowo zajmującego się odbieraniem telefonów alarmowych. Asger Holm (Jakob Cedergren) zostanie postawiony przed trudnymi decyzjami, które zaważą na ludzkim życiu. Stara się wykonywać dobrze swoją pracę, pomimo to, że w komisariacie znajduje się za karę. Przez cały czas myśli o tym, że następnego dnia odbędzie się proces przeciwko niemu sprawie czegoś, co zrobił będąc na służbie i co spowodowało, że został przeniesiony na stanowisko operatora 112.

Film Winni

 

„Winni” – pozorny minimalizm filmu

Obsada filmu „Winni” ograniczona jest do minimum, co prowokuje nas do maksymalnej koncentracji na jednej osobie. Oszczędne dialogi punktujące najważniejsze kwestie, nieustająco zmuszają nas do skupienia uwagi. Powolny montaż, rzadko stosowane ostre cięcia, długie ujęcia twarzy mężczyzny – taki początek filmu nie zapowiada się ciekawie. Wszystko zmienia się, gdy Asger odbiera połączenie od pewnej kobiety, która dzwoni do niego z pędzącego w nieznanym kierunku samochodu.

Poznajemy bohatera przez prywatne rozmowy, długie milczące ujęcia i niepokojące szczegóły w wyglądzie. Jakob Cedergren – odtwórca głównej roli, tworzy wybitną postać, wszystkie możliwe emocje wyraża drobnymi gestami i mimiką. Buduje złożoną, niejednoznaczną i kryjącą tajemnicę postać, grając samemu z kilkoma głosami w słuchawce telefonu.

Debiut Gustava Mollera odzwierciedla psychologiczny autentyzm, reżyser nie ubarwia ani nie udziwnia przekazu. Pomimo skromnych środków, potrafi zaniepokoić widza, dozuje napięcie, dzięki czemu nie można od niego oderwać uwagi. Akcja skupia się wokół jednego bohatera, słuchawki telefonu i głosu kobiety o imieniu Iben (Jessica Dinnage).

Film Winni recenzja

Film „Winni” – Iben zaskakuje widzów i zmienia bieg akcji

Asger i Iben odbywają krótką rozmowę telefoniczną, po czym połączenie zostaje przerwane. Policjant, nie opuszczając pokoju i polegając tylko na swojej intuicji i umiejętności zadawania pytań, „rusza” na pomoc. Tu akcja nabiera tempa, robi się coraz bardziej dramatycznie, z zaciekawieniem czekamy na dalszy bieg wydarzeń. Kiedy Asger odbiera telefon od Iben akcja zaczyna biec dwutorowo – widz skupia się na tym, co dzieje się po drugiej stronie linii, czyli na dramacie kobiety oraz zagłębia się w przeżycia bohatera, zaczyna odkrywać jego tajemnice.

Druga połowa filmu „Winnych” zmienia całkowicie przyjętą przez nas optykę oraz wyrobione zdanie na temat porwanej kobiety. Już zaczęliśmy jej ufać, wierzyć w opowiadaną historię, współczuć i cierpień razem z nią, kiedy nagle dostajemy wstrząsającą informację, która zmienia sytuację o 180 stopni…

„Winni” jako film widziany oczyma naszej wyobraźni

Winni 2018

Pomimo tak zawiłej historii „Winnych” wszystko się dzieje w naszej głowie. Film skonstruowany jest na zasadzie trzech jedności: czasu, miejsca i akcji, również przez cały czas mamy przed oczami tylko jedną postać. Kino to przede wszystkim obrazy, zyskują na znaczeniu dzięki słowom, jakie im towarzyszą i tworzą fabułę. W „Winnych” doświadczamy obrazów „wyświetlających się” w naszej głowie, które sami sobie je układamy i dopowiadamy. Mamy poczucie, że doświadczamy czegoś prawdziwego.

Dzieje się tak za sprawą realistycznej scenerii, mnogości stymulantów muzycznych, dźwięków nadchodzącego połączenia, napięcia słyszanego w głosie i stopniowego przyciemniania scenerii. Kamera z minuty na minutę jest coraz bliżej twarzy bohatera, otoczenie przestaje mieć znaczenie, zostajemy sam na sam z misją bohatera. Ani przez chwile nie nudzi nam się brak zmian tła, bohaterów, miejsc – obraz jest wybitnie dynamiczny – dzięki temu, co niewidoczne, dzięki temu, co widzimy w naszej wyobraźni…

 

Sylwia Karnas oldcamera.pl

Sylwia Karnas

Magister filologii polskiej, językoznawca, filmoznawca, absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego. Interesuje się okresem pozytywizmu i modernizmu w literaturze polskiej i światowej. Swoją pracę magisterską poświęciła podróżom odbywanym w tym czasie przez wysłanników „Tygodnika Ilustrowanego”. Uwielbia czytać powieści XIX - wieczne i odkrywać ich adaptacje filmowe.