„Zapach kobiety” – nadzieja nie zawsze jest światłem

Zapach kobiety

 

Tytuł: Zapach kobiety (Scent of Woman)

Rok produkcji: 1992

Reżyseria: Martin Brest

Obsada: Al Pacino, Chris O’Donnell, Gabrielle Anwar i inni

 

Al Pacino to wybitny aktor znany przede wszystkim z ról, w których wciela się w czarne charaktery. Przez swoją fizjonomię i głos świetnie nadaje się do filmów opowiadających o gangsterskim półświatku. Zapach kobiety jest jednak produkcją odmienną nie tylko fabularnie. Posiada również wolniejsze tempo i bardziej refleksyjny wymiar.

Zapach kobiety – weteran i jego opiekun

Fabuła filmu Zapach kobiety rysuje się następująco: Charlie Simms (Chris O’Donnell), uczeń elitarnego liceum, chcąc dorobić do stypendium socjalnego zgłasza się do opieki nad emerytowanym podpułkownikiem armii Stanów Zjednoczonych (Al Pacino). Niewinna z pozoru praca, nie zwiastujące niczego ciekawego ogłoszenie, okazuje się czymś więcej – niezapomnianą przygodą. Oficer jest niewidomy, ponadto daleko mu do powolnego, słabego staruszka – bywa żywiołowy, bystry i sarkastyczny.

Główny bohater Zapachu kobiety nie toleruje niesubordynacji, trzyma się kilku prostych zasad i wymaga ich przestrzegania od innych, a nowego opiekuna nazywa „adiutantem”, jakby dalej znajdował się w wojsku i rozkazywał podwładnym. Wkrótce okazuje się, że podpułkownik Slade nie ma zamiaru siedzieć w fotelu, słuchać radia i opróżniać kolejnych szklanek whisky; każe chłopakowi spakować swój mundur galowy i zamówić taksówkę. Razem jadą do Nowego Jorku, gdzie mieszkają w luksusowym hotelu, jeżdżą limuzyną oraz jadają w drogich restauracjach. Niewidomy chętnie rozdaje pieniądze w formie napiwków i zdaje się czerpać radość z wyjazdu.

Zapach kobiety film

Zapach kobiety – podpułkownik Slade

Podpułkownik Frank Slade to postać niejednoznaczna, skomplikowana, odsłaniająca się wraz z biegiem zdarzeń. Jeszcze podczas służby stracił wzrok, choć przyczyną wypadku nie był żołnierski akt heroizmu, ale zwykła głupota. Ponadto żołnierz nie narażał tylko siebie, ale również swojego kolegę, który mógł nawet stracić życie. Slade jest nieszczęśliwy i samotny. Wie, że nic go nie czeka, że nie znajdzie upragnionej miłości, że żadna kobieta nie „przytuli się do niego całym ciałem”, o czym marzy. Podpułkownik świadomie rezygnuje z życia, jednak po raz ostatni postanawia coś zrobić i z tego powodu wraz ze swoim nowym opiekunem jedzie do Nowego Jorku. Na miejscu oznajmia chłopakowi, że zamierza odebrać sobie życie.

Charlie Simms z początku wątpi w sens podjętej pracy; szorstki podpułkownik zniechęca go, stresuje i niejednokrotnie wprawia w zakłopotanie. Jednak wizja dobrego zarobku ostatecznie przekonuje chłopaka do podjęcia wyzwania. Podczas opieki nad Frankiem niejednokrotnie nie wie jak się zachować, czuje niepewność, a nawet strach. Charlie nie jest także śmiały ani stanowczy, co tylko potęguje jego rozgoryczenie sytuacją, w jakiej się znalazł. Z czasem jednak przekonuje się do emerytowanego oficera, a – choć ich relacje nie zmieniają się otwarcie, to zauważalna jest pewna przemiana, która nabiera siły wyrazu dzięki temu, że nie razi nachalnością.

Męska relacja w Zapachu kobiety

Relacje między Charliem a Frankiem w filmie Zapach kobiety nie są proste i z pewnością wykraczają poza znany już dobrze schemat „mistrza i ucznia”. Dwa różne charaktery ścierają się ze sobą przez kilka dni, w trakcie których niejednokrotnie zostają wystawione na próbę. Wydaje się, że popularne interpretacje filmu, mówiące o „lekcjach życia jakie oficer daje młodemu chłopakowi”, nie są do końca trafne. Kwestię tę widzę zupełnie odwrotnie: to Charlie stara się przywrócić do życia podpułkownika opętanego demonem samotności, jest dlań powodem, dla którego oficer potrafi odnaleźć motywację by wstać z łóżka.

Zapach kobiety recenzja

Choć oczywiście Slade niejednokrotnie doradza młodemu uczniowi w sprawie pewnego zajścia w liceum, w wyniku którego dyrektor placówki został ośmieszony przed całą szkołą, to jednak nie jest to z pewnością poziom „nauki życia”. Charlie zna sprawców wspomnianego wyżej zdarzenia – to jego koledzy. Jednakże ultimatum bezlitośnie postawione przez dyrektora stawia Charliego przed dylematem, czy pozostać wiernym kolegą czy donieść i w rezultacie dostać się na wymarzone studia. Wątek ten nie spełnia jednak żadnej istotnej roli w filmie, poza tym, że jego rozwiązanie jest jednocześnie zwieńczeniem obrazu i prowadzi do słynnej przemowy podpułkownika w budynku szkoły. Roger Ebert (znany amerykański krytyk filmowy) wspomina wręcz o połączeniu dwóch rodzajów filmu: opowieści szkolnej znanej choćby z takiego filmu jak Stowarzyszenie Umarłych Poetów oraz znanej formuły ukazującej relację mistrz-uczeń.

Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że końcowa scena Zapachu kobiety jest przerysowana i została napisana po to, by usatysfakcjonować fana amerykańskich produkcji, które nie potrafią porzucić prostych, patetycznych form. A więc musi być wzniosłe przemówienie, nagrodzone owacją zgromadzonych na sali, a główny antagonista zrezygnowanym wzrokiem popatrzy w stronę zwycięzców, czyli oczywiście pierwszoplanowych bohaterów. Tak jak wspomniałem wyżej, poboczny wątek szkolny niepotrzebnie rozwadnia całość i odbiera obrazowi wyrazistości.

Film Zapach kobiety zyskałby, gdyby zostawić jedynie główną opowieść, nie odwracając uwagi od tego, co w tym obrazie wydaje się naprawdę istotne, a przecież po latach łatwo zauważyć, że to sceny z Alem Pacino zapadły w pamięć widzom. Historia niewidomego podpułkownika i jego relacji z uczniem jest na zupełnie innym poziomie fabularnym niż opowieść z życia uczniów szkoły średniej. Niestety finalnie te dwa wątki splatają się, co w rezultacie nie daje efektu jakiego moglibyśmy spodziewać się po takim filmie.

Film Zapach kobiety

Zapach kobiety – tęsknota i fascynacja

Warto wspomnieć o kategorii kobiecości w filmie Zapach kobiety, która zostaje zaakcentowana już w samym tytule. Podpułkownik Slade niezwykle ceni płeć piękną, o czym po raz pierwszy wspomina Charliemu w samolocie, kiedy po zapachu perfum stewardessy dedukuje, jak dziewczyna ma na imię. Emerytowany oficer wygłasza monolog o kobietach, w którym poetyckie wręcz opisy przenikają się z bardzo dosłownymi, czy wręcz wulgarnymi określeniami. Zarówno te pierwsze jak i drugie koncentrują się na cielesności kobiet; na ich zapachu i wyglądzie.

To przenikanie się opisów może wynikać z wewnętrznego rozdarcia bohatera pomiędzy frustracją, która ma swoje źródło w poczuciu braku szans na znalezienie partnerki, a zwykłym zachwytem mężczyzny nad kobiecością. Podpułkownik ma świadomość braku jakichkolwiek szans na stworzenie związku oraz tego, że piękna kobieta może „przytulić się do niego całym ciałem” tylko za pieniądze. Wszakże to jedyne wyjście, które przynosi chwilowe szczęście, będące namiastką normalnego uczucia, jakiego tak brakuje bohaterowi filmu.

Ułomność bohatera, polegająca na utracie wzroku, jest w tym kontekście znamienna. Mocno podkreśla to scena, w której podpułkownik Slade jedzie do prostytutki. Kiedy wychodzi z jej pokoju i siada w limuzynie obok czekającego na jego powrót Charliego, mówi jedynie: „przepiękna kobieta”. Jasne jest, że niewidomy mężczyzna nie może ocenić kobiecej urody, jednak czyni to, kierując się innym zmysłem – zapachem. W ten sposób sama kategoria piękna ulega przewartościowaniu, unieważnia się bowiem jej stronę wizualną.

Scent od Woman film

Nie jest to jednak zabieg tożsamy ze skierowaniem uwagi na piękno wewnętrzne, nadal na pierwszym miejscu znajdują się bowiem zmysły, a nie rozum czy dusza. Nawet więcej, wyostrzenie powonienia jako erotycznego detektora sytuuje człowieka blisko instynktu zwierzęcego i natury. Owo zanegowanie wizualności kobiecego portretu wydaje się szczególnie znaczące w kontekście współczesnej kultury obrazu. Mówi bardzo wiele o relacjach damsko-męskich, o kobiecości, ale też o męskiej seksualności.

Zapach stanowi również motyw przewodni słynnej sceny tanecznej w restauracji. Emerytowany oficer wykorzystuje woń mydlanych perfum, by przysiąść się do dwudziestoletniej kobiety, samotnie siedzącej przy stoliku. Slade jest bardzo kulturalny, świetnie radzi sobie w rozmowie, podczas której zawstydzony uczeń jedynie siedzi obok. Po krótkiej wymianie zdań następuje najbardziej znana scena filmu, w której oficer na środku parkietu tańczy tango z nowo poznaną kobietą.

Zapach kobiety – wybitny, choć nie idealny

Zapach kobiety to film delikatny i wrażliwy, choć te jego cechy ukryte są pod szorstkim sposobem bycia podpułkownika Slade’a. Produkcja nie wyrzeka się starych klisz fabularnych, ale nie są one w stanie przyćmić bardzo ciekawej i wzruszającej opowieści z kilkoma świetnymi scenami, które znane są szerokiej publiczności. Zapach kobiety można nazwać filmem kultowym, choć oceny krytyków są bardzo zróżnicowane. Nie zmienia to jednak faktu, że warto zapoznać się z tym, może nie idealnym, ale na pewno wybitnym dziełem.

Bibliografia:

1. Ebert R., https://www.rogerebert.com/contributors/roger-ebert, [dostęp: 03.02.2021].

 

Tomasz Limanowski

Student politologii na Uniwersytecie Łódzkim. Pasjonat sztuki, w szczególności literatury i filmu. Jego ulubioną powieścią jest “Siekierezada albo zima leśnych ludzi” Edwarda Stachury, a jednym z najbardziej cenionych filmów adaptacja tejże powieści, wyreżyserowana przez Witolda Leszczyńskiego. W 2018 roku został wyróżniony w konkursie literackim “Ikarowe Strofy”.