„Miraculous: Biedronka i Czarny Kot. Film” – paryska magia

Miraculous Biedronka i Czarny Kot

 

Tytuł: “Miraculous: Biedronka i Czarny Kot.Film”

Rok premiery: 2023

Reżyseria: Jeremy Zag

 

Na „Miraculous” wybrałam się z córką, która od lat jest fanką słynnej międzynarodowej serii animacji. I obie wyszłyśmy z kina zadowolone – ona, ponieważ zobaczyła swoich ukochanych bohaterów na wielkim ekranie i ja, bo obok barwnych przygód i zabawnych gagów twórcy przemycili proste, ale bardzo wartościowe przesłanie. A wszystko to w scenerii pięknie pokazanego Paryża, w którym miłosna magia zawsze działa.

„Miraculous Film” – od małego do wielkiego ekranu

„Miraculum” to międzynarodowa koprodukcja animowana, która szturmem podbiła serca młodych widzów na całym świecie. Japońsko-koreańsko-francuski serial został po raz pierwszy wyemitowany w 2015 roku, najpierw w Korei Południowej, a następnie we Francji. W sumie powstało pięć sezonów serialu, a premiera ostatniego będzie miała miejsce we wrześniu tego roku. Akcja serii rozgrywa się w Paryżu, gdzie mieszka pozornie zwyczajna para nastolatków: Marinette i Adrien. Ona jest skromną córką piekarza, która nie ma zbyt wielu przyjaciół, a on to popularny w szkole chłopak, o którego względy ubiegają się szkolne piękności. Marinette i Adrien znają się i lubią, jednak żadne z nich nie podejrzewa drugiego o skrywanie tajemniczego, łączącego ich sekretu.

Nastolatkowie są bowiem wybranymi przez wyższe moce superbohaterami, którzy mają chronić miasto przed zagrażającym mu złem. Marinette pod maską Biedronki, a Adrien Czarnego Kota walczą z akumami, czyli złymi demonami wysyłanymi przez Władcę Ciem, by wprowadziły w Paryżu chaos i zniszczenie. Choć oboje nieustannie wzajemnie sobie dokuczają, mają świadomość, że tylko ich połączone siły: kreacji i destrukcji mogą stawić czoła złu. Dlatego mimo że początkowo nie pałają do siebie sympatią, ostatecznie decydują się współpracować, a z czasem ich przyjaźń zamienia się w głęboko skrywane uczucie wzajemnej fascynacji.

Miraculous Biedronka i Czarny Kot film 2023 recenzja

Tę właśnie fabułę popularnego animowanego serialu postanowili przenieść na wielki ekran producenci z trzech krajów: Francji, Japonii i Stanów Zjednoczonych, powierzając reżyserię Jeremy’emu Zagowi. Polską wersję piosenki pod tytułem „Patrzcie to ja” promującej film zaśpiewali Cleo i Sebastian Machalski, a główne motywy muzyczne nawiązują oczywiście do oryginalnej ścieżki dźwiękowej z serialu.

„Biedronka i Czarny Kot. Film” – paryska baśń o miłości

Kinowe „Miraculum” nie odbiega wiele od serialowego oryginału i oczywiście bardzo dobrze, ponieważ animacja jest kierowana przede wszystkim do wiernych fanów serii. Każdemu widzowi z pewnością przypadnie do gustu piękna grafika, dowcipne dialogi i sytuacje oraz ciekawie rozpisane postaci. Szczególną uwagę zwraca pieczołowicie odtworzona sceneria Paryża – zwłaszcza nocne ujęcia ikonicznej topografii miasta, jak Wieża Eiffla, romantyczne bulwary nad Sekwaną czy Katedra Notre-Dame. W dziennych scenach rozpoznamy wyraźnie Pola Elizejskie z Łukiem Triumfalnym, Luwr czy Ogród Tuileries. Tym samym „Miracolous” dołączyło do grona filmów z motywem pięknej francuskiej stolicy, którą chętnie wybierano na miejsce akcji również w wypadku dziecięcych animacji, jak choćby we wzruszającym „Ratatuj”.

Jedyną wadą produkcji jest dla mnie nieco zbyt rozbudowana warstwa musicalowa. Partie wokalne wykonywane przez poszczególne postaci są dość liczne, choć niepozbawione dowcipu i efektów wizualnych. Osobiście wolałabym je poświęcić na rzecz bardziej rozbudowanej akcji. Być może twórcy obawiali się, że zbyt wiele przygodowych epizodów może zakłócić spójność całej historii, ale myślę, że niepotrzebnie i że widzowie chętnie zobaczyliby na ekranie jeszcze jakiegoś oryginalnego potwora.

Sama opowieść o tytułowych bohaterach: Biedronce i Czarnym Kocie jest bardzo czytelna i dopełnia się na wielu poziomach. To jednocześnie historia nastolatków mierzących się z trudami dorastania i poszukiwaniem własnego miejsca w grupie rówieśniczej, jak i subtelny obraz pierwszej młodzieńczej miłości. Ten ostatni wątek wypadł według mnie zdecydowanie najlepiej: niezwykle zabawnie, a jednocześnie mądrze i dojrzale. Ale w końcu to Paryż, stolica miłości, gdzie serce samo rwie się do romantycznej przygody, a otoczenie wyzwala najgłębsze pokłady uczucia. Co najważniejsze jednak, miłość ma w kinowym „Miraculum” również szerszy, humanistyczny wymiar. Jak bowiem można odczytać główne przesłanie filmu, dopóki miłość zwycięża w naszym sercu ze strachem, jesteśmy zdolni ocalić siebie, swoich najbliższych i cały świat.

Avatar photo

Agnieszka Czarkowska-Krupa

Redaktor Naczelna i Wydawca portalu Oldcamera.pl, dr nauk humanistycznych UJ, autorka książki "Paraboliczność w polskiej prozie historycznej lat 1956 – 1989" (Semper, 2014). Współautorka i redaktorka książki “Twarze i maski. Ostatni wielcy kochankowie kina” (E-bookowo, 2021). Miłośniczka kina i literatury. Pisała w książkach zbiorowych: "Podmiot w literaturze polskiej po 1989 roku. Antropologiczne aspekty konstrukcji", pod red. Żanety Nalewajk, (Elipsa, 2011) oraz "Etyka i literatura", pod red. Anny Głąb (Semper, 2014). Ma na swoim koncie prestiżowe publikacje dla Polskiej Akademii Nauk (“Ruch Literacki”), artykuły w czasopismach naukowych (“Tekstualia”, “Zeszyty Naukowe KUL”), periodykach artystycznych (“FA-art”) i w portalach internetowych. Pracowała jako wykładowca akademicki w Instytucie Mediów i Dziennikarstwa w Wyższej Szkole Teologiczno-Humanistycznej, gdzie pełniła również funkcje promotora i recenzenta prac dyplomowych. Prywatnie mama Sebastiana i Olgi.